italianistyka UMK

Temat przeniesiony do archwium.
31-44 z 44
| następna
Oni tak obiecuja juz od 1999, ze zrobia magisterke, jedna wielka bzdura!
Chyba wiem o kogo Ci chodzi, bo ten "wykładowca" robi tak dalej ;) Ale musze przyznać, ze pierwszy rok ma juz lepiej: zajęcia z włoskiego podzielone na bloki, wybór miedzy francuskim a angielskim itp.
a ja juz pare dni temu zlozylam odwolanie na ital. na umk, dobrze ze pani mi przyjela bo listu tez jeszcze nie dostalam ;)
ale przeciez zeby oni rozpatrzyli odwlolanie to musisz do niego najpierw decyzje zalaczyc...
delusa ma chi sei? ke ank'io quest'anno ho finito, quindi ci conosciamao...non ci piove...
Certo che ci piove ;) ma cosa fai adesso? io sono a casa che si trova vicino a Bielorussia ;) possiamo comunicarci tramite gg. Il mio numero:2817950
Ma perché sei delusa? Dobrze zrozumiałem - jak przebrniesz I rok, to potem luzik? W przyszłym roku zdaję maturę, włoski znam dość dobrze - mam CELI 4, i nadal się uczę. W związku z tym jak uważasz - będę się nudził na UMK? Zdaję sobie sprawę, że dużo osób jest początkujących, ale chyba od II roku poziom się wyrównuje? Bo przecież wszystkie przemioty są po włosku?
Grzegorz
:) jak sie okazuje niekonieczxnie, pojechalam tam juz z napisanym odwolaniem i ublagalam taka mila pania zeby mi przyjela (a na poczatku nie chciala), ale wyraznie tam napisalam ze jest to odwolanie od decyzji nieprzyjecia mnie na studia dzienne itd z dnia 15 lipca (czyli kiedy oglosili oficjalne wyniki) i jakos przyjela to odwolanie.. ale nat wiesz ze decyzcja bedzie dopiero w okolo 2-gim tygodniu (!) wrzesnia?? bo szanowni rektorzy i profesorowie wyjechali na urlopy i wroca we wrzesniu.. parodia, kaza nam tyle czekac.. ;( pzdr
Byłam w grupie poczatkujacej i poziom raczej sie nie wyrownuje. Ci, ktorzy znają włoski, mają lepiej na egz, łatwiej. Nie wiem dokładnie jak było na włoskim w grupie zaawansowanej, ale wydaje mi się, że skoro jestes na takim poziomie językowym, to sobie podaruj italianistykę. Zrob lepiej certyfikat z jezyka biznesowego i idz na inny kierunek. Tak mi się wydaje. Ale od razu zaznaczam, że poziom jest coraz wyższy, wiec moze za rok bedzie lepiej :)
Nie chcę straszyć, ale z tego co wiem (własne doświadczenie), odwołanie wysyła się do komisji rekrutacyjnej na Gagarina, a nie do Maiusa. Naprawdę musicie czekać do września? Makabra. Życzę, żebyś się dostała :) pozdrawiam!
ja to odwolanie napisalam ale jak mnie przyjma to i tak tam nie pojde, bo juz zlozylam na inny kierunek na UW, mniej interesujacy moze no ale ;) co UW to UW hyhy. powodzenia wszystkim!
Mi kazali dolaczyc do odwolania oryginal swiadectwa maturalnego, czy nie zamyka to wam automatycznie drogi na inne kierunki? I jeszcze jedno, byliscie na liscie rezerwowych, mi zabraklo 1,2pkt.
no ja zlozylem odwolanie nie wiem szanse niby jakies mam ale bardzo małe... ja mialem 90 punktow (podobnie jak 60 innych oosb - ciekawe ile z nich zlozylo odwolania tutaj i jak oni zdecydują kto zostanie przyjety jezeli jest sporal iczba osob z tymi samymi punktami)

Mysle ze o 40 miejsc lista sie przesunie....ale to jeszcze by bylo troche za malo bym jamogl sie zakwalifikowac... hmmmm
to sie i ja dolącze do dyskusji, wlasnie zreszta wrocilam z Wloch :)
ja tez najpierw zaczelam anglistyke na UMK, moj wymarzony kierunek, potem na 4 roku rozpoczelam italianistyke... wszystko zaliczalam bez problemu, ale konwersacji z wloskiego bylo tak niewiele, wrecz wcale nie bylo (a ja od zera zaczynalam), ze po pierwszym roku powiedziec nie umialam w zasadzie nic... pomimo tego, ze oceny mialam niezle:) potem wzielam na rok dziekanke, skonczylam anglistyke i juz pracując kontynuowalam italianistyke...nic prostszego: zajecia nie byly jakies trudne i czesto przepadaly, duzo nauczylam sie u native speakerki, ale to ze po tym 2 roku jednak mowie po wlosku (troche:) zawdzieczam bardziej czestym wyjazdom w tym roku, a w pazdzierniku zeszlego roku nawet o swoich wakacjach nie umialam dobrze opowiedziec :))) - po skonczeniu 1 roku i rocznej dziekance bez zadnego kontaktu z wloskim zaznaczam!
teraz jade sobie na stypendium do Rzymu (na stypendia w ogole wyjezdza chyba ok 14 osob - co na 18 czy 19 osob na CALYM roku jest czyms naprawde fantastycznym musze przyznac); no i mam nadzieje, ze jak wroce, to juz po wlosku bede mowic bardzo dobrze:)
jesli wroce, bo chociaz polski klimat bardziej mi odpowiada, to jednak jakos tak wychodzi, ze chyba tam zostane na duzo dluzej ...
ach, i dodam ze ja zaczynalam 1 rok w zupelnie innym skladzie kadry, teraz poziom na 1 jest zapewne duzo wyzszy i byc moze ogolnie jest trudniej; tanti saluti a tutti i trzymajcie sie cieplo wszyscy, studenci UMK i nie tylko! no in bocca al lupo z tymi studiami; prawda jest taka, ze jak ktos sie nauczyc jezyka chce, to sie zaprze i sie nauczy :)
ale jesli ktos juz dobrze zna wloski, to naprawde lepsza bedzie Warszawa lub inny wiekszy osrodek! ja osobiscie szukalam miejsca gdzie sie moge nauczyc wloskiego za darmo... :) coz za wyrachowanie :) ciaociao
Temat przeniesiony do archwium.
31-44 z 44
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Studia językowe