Dzięki za odpowiedź...Chociaż nie brzmi to wszystko zbyt zachęcająco, to jeszcze sprawę przemyślę :) Bo z drugiej strony mam ciągłe wrażenie, że moja znajomość włoskiego nie tylko nie posuwa się do przodu, ale wręcz cofa - i choćby dlatego warto...
Prawdę mówiąc, kiedy pytałam o szkoły, bardziej chodziło mi właśnie o szkoły językowe, w innych wiem, że potrzeba wykształcenia pedagogicznego...czyli ewentualnie szkoły językowe wchodzą w grę? Zatrudniają native speakerów, więc czemu by nie kogoś po kurasach ;P