CELI 3 - Łódź czy Wrocław?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam:-)
Piszę aby się poradzić w kwestii wyboru centrum egzaminacyjnego do zdawania CELI 3 (poprawka częsci ustnej, czerwiec 2009). W grę wchodzi Łódź oraz Wrocław. Czy ktoś z Was zdawał egz ustny w tych miejscach, jakie macie ogólne wrażenie?:-)
Pozdrawiam!!!
ja zdawałam w łodzi i szczerze mówiąc komisja jest świetna-miałam 1 polkę i sycylijczyka!!! aż nie chce się wychodzić...polecam ;-)
Dzięki Martyna:-) a pamiętasz może jaki miałas zestaw? o co pytali? na co zwracali uwagę? no i z jakim wynikiem zdałas?:-) Pozdrawiam i Wesołych Świąt!!!
zdawałam na ostatniej sesji- w listopadzie...wylosowałam temat o ochronie środowiska (pytania w stylu "jak ja chronię przyrodę" itp)...wynik 35/40 ;-)
Oj, to temat taki sobie:-( Ale serdecznie gratuluję wyniku!!!:-) a resztę zagadnień pamiętasz? o co Cię męczyli przy opisie obrazka? i przy tzw rozmowie sterowanej? Dziękuję za wszystkie informacje:-)
tzn tak- 1 rozmowę sterowaną miałam banalną- 1. to że mam zadzwonić do przyjaciółki i powiedzieć że jestem chora i nie wpadnę do niej na imprezę urodzinową (złożyć życzenia i takie tam...)...tu przystojny sycylijczyk z komisji za wszelką cenę próbował mnie przekonać że dam radę przyjść (a ja usilnie musiałam odmawiac- zaznaczałam że mam temperaturę i lekarz zabronił mi wychodzić...), wreszcie trochę odpuścił gdy wyraźnie powiedziałam że prezent już kupiłam i dostanie go przy najbliższej okazji;-) (tu wszyscy zaczęli się śmiać i koniec scenki)...uwierz, ta scenka przypominała mi moje prawdziwe rozmowy z przyjaciółmi- byli tak mili że zapomniałam o stresie...!!!;-)
aaaa, i do tej scenki miałam rysunek dziewczyny leżącej w łóżku i gadającej przez kom (czyli miałam się wczuć w jej rolę)- ale tego obrazka nie miałam opisywać (chociaż zaznaczyłam co na nim widzę)...
2. scenka składała się z 5 komiksowych obrazków- 4 przedstawiały ludzi zwiedzających zabytki (grecja, rzym itp) a 5 obrazek to ludzie stojący na górze śmieci...wywnioskowałam z tego że mam skonfrontować na tej podstawie co starożytni pozostawili po sobie (tj piękne zabytki), a co MY jako współcześni zostawiamy dla potomnych (i tu opis tej góry śmieci)...i na tej podstawie rozwinęła się rozmowa o ochronie środowiska...
szczerze mówiąc przestraszł mnie nieco ten temat, ale komisja była tak sympatyczna (uśmiechnięta i wrzucająca pare miłych uwag), że szybko poczułam się jakbym rozmawiała ze znajomymi;-) (i naprawdę nie robię tu nikomu reklamy!!!)...
oczywiście na wejście miałam tez powiedzieć coś o sobie (to przygotowałam sobie w drodze- tzn jak się nazywam, wiek, skąd jestem, itp)...jak powiedziałam że z jestem z Płocka to ten Włoch zapytał mnie gdzie to jest, moja odp. to ot, że po drugiej str. wisły, 100 km od wa-wy...i tu babka z komisji zaczęła mu przedstawiać pare słów historii mojego miasta (ja wstawiłam pare swoich uwag i wszyscy byliśmy zadowoleni;-))...
naprawdę ten egzamin zdziwił mnie (MILE) panującąna nim atmosferą...(oby i moja matura była taka!!!!!!)
jak masz jeszcze jakieś pytania to zadawaj- odpowiem;-)
pozdrawiam ;-)
a ty kiedy planujesz zdawać?
nie odp. kiedy chcesz zdawać- już sobie doczytałam;-)
nie odp. kiedy chcesz zdawać- już sobie doczytałam;-)
Dziękuję Ci bardzo za takie szczegółowe info:-) tak jak doczytałaś przygotowuję się na poprawkę w czerwcu. W końcu pisemny mam zaliczony, więc szkoda go stracić. Ja w Wawie nie miałam najlepszych odczuć po egz, no i może
wykrakałam:-) Zdziwiło mnie to, że po 15 min na przygotowanie nie wolno mi było podczas egzaminu korzystać z notatek, które przed chwilą przygotowałam:-( to mnie chyba dodatkowo zestresowało. Czy u Ciebie było tak samo? Ciekawi mnie czy to wymóg formalny czy zależało to od komisji. Bo na innych egz zewnętrznych wiem, ze jest inaczej.
życzę Ci powodzenia na maturze (to już w końcu niedługo):-) Ja się cieszę, że mam takie egz już dawno za sobą:-)

Pozdrawiam***
nie mogłaś korzystać z notatek??? mnie tylko na wstępie poprosili żebym starała się mówić a nie czytać, ale korzystałam z nich bez problemu-napisałam sobie jakieś punkty i je rozwijałam...
jednak cieszę się że pojechałam do łodzi chociaż i wawę brałam pod uwagę...
pozdrawiam;-)
witam wybieram się na certyfikat włoski celi w łodzi, a raczej chcę się dowiedzieć gdzie się on mieści i czy zapisują tam na kursy przygotowujące czy może sama dam radę ,być może są podręczniki egzaminacyjne ???proszę pomóżcie kochani :)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia