Włoskie Ministerstwo Pracy przyzna 79,5 tysiąca pozwoleń na pracę dla obywateli Polski i innych krajów, które przystąpiły niedawno do Unii Europejskiej. To kontyngent ponad dwukrotnie wyższy od zeszłorocznego.
Dekret zwany decreto flussi, który określa dokładne procedury ubiegania się o pozwolenie, będzie opublikowany pod koniec miesiąca we włoskim dzienniku ustaw (www.gazzettaufficiale.it). Od tego dnia można będzie składać wnioski o pozwolenie.
W tym roku formularze z dołączoną wstępną umową o pracę dostarczać będzie można do odpowiednich miejscowo Dyrekcji Regionalnych Biur Pracy tylko drogą pocztową. Ma to zlikwidować kolejki przed urzędami. O kolejności rozstrzygania podań będzie decydowała data nadania pisma poleconego na poczcie.
W tegorocznym kontyngencie nie ma sztywnego podziału limitu pozwoleń na pracę sezonową i pozasezonową. Pozwolenia mają być przyznawane odpowiednio do realnego zapotrzebowania. W zeszłym roku nowym unijnym obywatelom Włochy przyznały najpierw w maju 20 tys. pozwoleń, a potem dodatkowo w październiku 16 tys. - Na ten rok kontyngent jest dużo wyższy, nie przewidujemy więc dodatkowych limitów w ciągu roku - powiedział Gazecie Alberto Reitano z włoskiego Ministerstwa Pracy.
Jeszcze do maja 2006 roku obowiązywać tu będą przejściowe przepisy, które ograniczają pełną swobodę zatrudnienia obywateli krajów, które przystąpiły do UE w zeszłym roku. Od maja Włoch nie zalała jednak fala emigrantów ze Wschodu, której obawiał się rząd, dlatego wśród polityków i włoskich przedsiębiorców słyszy się głosy poparcia dla przyszłorocznej pełnej liberalizacji rynku pracy. Zwłaszcza po pozytywnych doświadczeniach Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji, które nie zamknęły swoich rynków.