śmiać mi się chce, bo ja mam właśnie problem z bagażem do 35 kg ;-))), a w tych samolotach nie można mieć dodatkowego bagażu za dopłatą? To chyba musisz obrócic dwa razy ;-))) albo poprosić kogoś, kto bedzie jechał z pustymi rękami, żeby Ci cos przewiózł... A Ty ważyłaś książki i notebooka?;-)) Sorry, ale to najzabawniejszy wpis, jaki czytałam, zaraz po suszonych kasztanach ;-)) A może załóż na siebie wszystkie ubrania, które bierzesz, to wtedy nie będą w bagażu? ;-)