Wiesz, ja myślę, że zasada jest taka, że przynajmniej podstawy powinno sie znać. Jeśli chcesz opiekować się kimś starszym, pracować w restauracji - to wiadomo, że umiejętność porozumienia się - chociażby w stopniu podstawowym jest nieodzowna. Pomyśl o tym w drugą stronę - do Polski przyjeżdża Włoch znający tylko niemiecki (ale to śmiesznie brzmi:)) - co byś mu napisała? W sklepie, w autobusie, na ulicy - jakoś trzeba sie porozumieć. Nie wszyscy Włosi znają niemiecki, bo oni raczej jakoś tak niechętnie się uczą... Ja miałam poważny problem ze znalezieniem na ulicy kogoś, kto znałby angielski w stopniu komunikatywnym, a niemiecki myślę jest jeszcze mniej popularny...