Ja jestem z innego miasta , ale wiem ze latem ( lipiec , sierpien zwlaszcza) w Krakowie mozna poczuc sie jak we Wloszech , bo przyjezdza mnostwo turystow . Bylam zaskoczona , bo gdziekolwiek bylam , ciagle slyszakam wloski , w sklepach , szczegolnie w Sukiennicach gdzie sa ich ulubione bursztyny , w knajpach , wszedzie .