Zmarła Oriana Fallaci...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 50
poprzednia |
\*/ \*/ \*/
Wlaśnie czytalam na onecie. Wspaniala dziennikarka. [*][*][*][*][*]
szkoda,jedna z niewielu, szczerze mówiaca prawdę, brukselskie lewactwo pewnie bedzie sie teraz cieszyć
Dowiedzialam sie po 8:00. :-(

[*] [*] [*]
zmarła Oriana Fallaci, znana włoska dziennikarka i publicystka, jedna z najpoczytniejszych i najbardziej uwielbianych pisarek na świecie.
Jestem bardzo smutny.....
wielka szkoda, naprawde :-(

@->-->-
jedna z Tych, którzy tworzyli prawdę dzisiejszych dni słowami...
fantasyczna kobieta mąjaca za nic doczesnośc, zycie i układy..
Dziekujemy Ci Oranna!
dobra dobra...kompletna ignorantka w dziedzinie islamu na który często przypuszczała ataki i kompromitowała się wypisując na temat tej religii bzdury.Rozjątrzanie sporów religijnych a rzekoma obrona praw muzułmańskich kobiet to dwie różne sprawy.Ale trzeba przyznać że zrewolucjonizowała XXwieczne dziennikarstwo a zwłaszcza formę wywiadu.
dobra, dobra, kogo obchodzi w jakim stopniu poznała ona od strony teologicznej tajniki islamu. Jeśli chciałbym pogłębić swoją wiedzę na ten temat, z pewnością wybrałbym kogo innego. Ale nie to jest istotne. Ważne jest, że ta kobieta usiłowała uzmysłowić nam, że zagrożona jest zachodnia cywilizacja, z całymi jej chrześcijańskimi korzeniami. Chciała otworzyć oczy, zaślepionym, w swoim dążeniu do "kulturowego ekumenizmu" europejczykom, że ze swiatem islamu jakikolwiek dialog możliwy jest z pozycji siły, że asymilacja islamskich imigrantów jest awykonalna (przekonują się o tym boleśnie kraje Europy zachodniej). Nie można koegzystować z ludźmi, których NADRZĘDNYM celem jest dominacja islamu na świecie (odpowidni cytacik z Koranu w kilka chwil), a każdy środek, uświęcony. Mówisz, że była ignorantką ? Być może, lecz nie trzeba być medykiem, żeby nie chcieć dżumy w swoim domu...po..zdro..wion..ka
widzisz mnie również nie interesuje czy zgłębiła tajniki koranu czy też nie ale jeżeli ZNIEKSZTAŁCA się pewne cytaty z koranu których tłumaczyć literalnie (częsty błąd nawet wśród arabistów)
tylko po to żeby krzewić nienawiśc miedzy kulturą europejsko-amerykańską a arabską i to zwłaszcza kiedy stosunki między nimi są delikatne mówiąc nienajlepsze świadczy przede wszytskim o podłosci i antyhumanitaryzmie(ignorancję już w spokoju zostawię)Krytyka świadomie pasożytniczej postawy emigrantów pochodzenia arabskiego w UK,francji i niemczech i paru innych krajach to jedno a ATAK na religię to zupełnie coś i nnego i w tym przypadku niedopuszczalnego,podobnie jak utozsamianie przez nią terrorystów z muzułmanami(przypomianm że terroryści to członkowie sektk których cały świat muzułmański się wypiera.Ciekawa jestem jaką postawę przyjąłby kosciol chrześijański gbydy przykłado ,chodz to nienajtrafniejsze porównanie,świadek jehowy słowem sekciarz zdetonował bombę powiedzmy wn kairze..załoze sie że wiekszośc arabów ,nie-chrześcijan tudzież ateistów,agnostykow etc zaczęłaby masowo krytykować i atakować chrześcijańswo w tym kościol katolicki a przy tym całą kulture europejską która ścisle jest z nim (kościołem) związania..ilu ludzi by na tym ucierpialo pisać nie trzeba.Z analogiczną sytuacją mamy teraz doczynienia w świecie arabskim ...
*tłumaczyć literalnie nie należy-połknęłam słowo ;)))
przez nia tzn przez orianę fallaci..palce wyprzedzają moje myśli więc sorry za błędy.pozdrawiam :)
ja też pozdrawiam, ale proszę, nie wypowiadaj więcej "przy mnie" słowa "humanizm", bo pogryzę klawiaturę. Przez to słowo-kosz na śmieci dosyć wszystkim narobili zła :socjaliści, ekolodzy, faszyści, antyglobaliści i inne wypłuczyny
czy ktos posiada jakies jej publikacje,ja posiadam tylko [E-Book - ITA] - Oriana Fallaci - Articolo Corriere Sera del 29 Settembre 2001
jeżeli jesteś na niego uczulony...ok.nie toleruję ataków na islam (i inne wyznania)jako religię tudzież kulture w swojej PRAWIDŁOWEj wersji bo to jest podłe.

(pomijam sekty które się z niego wywodzą,tudzież spaczone pojmowonanie tej religii bo to jest oczywiście nie do zaakceptowania..przypominam że również chrześcijanie albo raczej pseudochrześcijanie baaaaardzo dużo 'nabroili" swojego czasu)
"La Stampa": Nieznane wypowiedzi Fallaci
Nieznane dotąd, poruszające i do głębi szczere wypowiedzi z wywiadu z Orianą Fallaci, przeprowadzonego w grudniu 2001 roku, publikuje dziennik "La Stampa".
Znani włoscy dziennikarze, którzy przez 10 dni przeprowadzali wywiad - Lucia Annunziata i Carlo Russella - zobowiązali się wówczas, że niektóre jego fragmenty opublikują dopiero po śmierci pisarki.

Fallaci powiedziała wtedy między innymi: "Pan Bin Laden powiedział, że śmierć to koniec, podbój. Słowo, które mnie najbardziej przeraziło, to +podbój+. Dla mnie, dla naszej kultury zachodniej podbój to życie. Ja zawsze rozpaczliwie, radośnie kochałam życie. Kiedy byłam bardzo młoda, pamięć o obozach koncentracyjnych w Niemczech była częścią naszego codziennego życia. Mówiłam sobie: +gdybym była żydowskim dzieckiem i Pan Bóg zapytałby mnie: czy wolisz umrzeć jako dziecko w obozie koncentracyjnym, czy wolisz się nie urodzić?, odpowiedziałabym: wolałabym się urodzić, dzięki temu wiedziałabym, nawet jeśli tylko trochę, co to znaczy biegać , śmiać się, zjeść loda i patrzeć na błękitne niebo+. Każda moja książka jest okrzykiem nienawiści wobec śmierci i wyrazem radości życia".
REKLAMA Czytaj dalej

Nowotwór, na który cierpiała, Oriana Fallaci nazwała "Bin Ladenem", dodając: "Nigdy nie wiadomo, w której jest jaskini".

Podkreśliła również: "Ludzie władzy nigdy nie dostają batów za to, za co im się to należy - za błędy, nadużycia, niekompetencję, wykroczenia, za to, za co ja bym ich okładała kijem. Ludzie dają im cięgi za to, że w ich władzy, w ich sukcesie widzą triumf szczęścia".

O sobie powiedziała zaś: "Jestem przede wszystkim osobą porządną. Nie ma plam w moim życiu. Nigdy nie dopuściłam się świństwa, zdrady czy perfidii".

Mówiąc o niespełnionym pragnieniu macierzyństwa, pisarka wyznała: "Jeśli pytacie mnie, co jest dla mnie symbolem kobiecego piękna, nie myślę o Wenus z Milo czy Sofii Loren. Myślę o kobiecie ciężarnej. Jest coś potężnego, triumfującego, niezrównanie pięknego w kobiecie, która nosi w sobie inne życie".
no coz rahma, moge jedynie miec nadzieje, ze ty wiesz jaka jest prawidlowa interpretacja Koranu i znasz sposob na prawidlowe odczytywanie tego, co jest tam zapisane....(ile lat studiow nad Koranem masz za soba? ) mam te nadzieje przede wszystkiem ze wzgledu na to, ze arogancja twojej wypowiedzi probuje podwazyc wage slow Oriany, slow- materii ktora Ona obrabiala w ciagu calego swoje zycia ....zawsze wywoluja u mnie usmiech politowania komentarze z rodzaju jaki ty zamiescilas ..."kompletna ignorantka" ..mam przez to rozumiec, ze znasz caloksztalt tworczosci tej pisarki i dziennikarki? przeczytalas wszystko? kto daje ci prawo do rzucania obelzywego stwierdzenia, ze wypisywala bzdury ? kto daje ci prawo do nazywania jej podla i niehumanitarna? masz moze dorobek porownywalny z jej dorobkiem? masz moze nazwisko znane w calym swiecie? to co pisze nie musi podobac sie wszystkim i nie wszyscy musza sie godzic ze sposobem walki, jaki wybrala.
ale zanim zacznie sie krytykowac i wieszac psy, proponuje najpierw uzupelnic wiedze...

p.s. i pomyslec, ze moje slowa kieruje to do kogos, kto podpisuje sie jako rahma - po arabsku "milosierdzie" (sic!) :-/
nie rozumiesz mnie.czytalam wypowiedzi i niektóre dzielka fallaci.chyba masz na tyle szerokie horyzonty żeby zrozumieć że wstrętne ataki na islam (jestem w stanie zrozumieć krytykę terroryzmu,emigrantow ale nie krzewienia nienawiści czasach kiedy poważny konflikt zbrojny może w każdej chwili stać się realny) godzą w dużej mierze w tych niewinnych wyznawców jednej z największych monoteistycznych religii.nie jestem arabistką ale islamem pasjonuje się od dłuzszego czasu,mam przyjaciól wśrod arabów i jest mi niezmiernie przykro patrzeć jak niesłusznie cierpią szykany w 'europejskim " świecie pseudomoralności i pseudopoprawności politycznej własnie 'dzięki' takim ludziom jak fallaci.Nie umniejszam jej wkładu w kulturę wręcz przeciwnie.Ale myślę samodzielnie,nie jestem podatna na manipulację i nie powtarzam tępo za tłumem że jest w 100 % cacy bo nie jest i twierdze że poza cennym dorobkiem i nową metodą uprawiania dziennikarstwa fallaci pozostawiła po sobie male ziarenko zła.
Słowa papieża o islamie i dżihadzie wzburzyły świat muzułmański
Pakistan. Muzułmanie protestują przeciw papieskim słowom na temat islamu i dżihadu.

Muzułmanie na całym świecie wyrażają oburzenie słowami papieża na temat islamu. Eksperci obawiają się, że fala islamskiego oburzenia może rozlać się podobnie, jak miało to miejsce kilka miesięcy temu po wydrukowaniu karykatur Mahometa w duńskiej prasie.
We wtorek papież w wykładzie na temat wiary i rozumu mówił m.in. o wierze, której nie można narzucać przemocą, bo przemoc nie ma nic wspólnego z Bogiem. Cytował bizantyjski tekst z XIV wieku, powoływał się też na sury Koranu, m.in. te, które mówią o siłowym nawracaniu niewiernych; zwrócił także uwagę na różnice w pojmowaniu Boga w chrześcijaństwie i islamie.

Szejk słynnego uniwersytetu al-Azhar w Kairze - najwyższy w świecie autorytet sunnicki, a także inni muzułmanie, m.in. wielki mufti Arabii Saudyjskiej, żywo reagują na wtorkowe przemówienie papieża Benedykta XVI wygłoszone w Ratyzbonie. Oskarżają zwierzchnika Kościoła katolickiego o nieznajomość islamu i domagają się przeprosin.
REKLAMA Czytaj dalej

W komunikacie szejk najważniejszego ośrodka prawodawstwa sunnitów - meczetu i uniwersytetu Al-Azhar, imam Mohamed Sajed Tantawi oświadczył, że jest "oburzony", i podkreślił, że wypowiedzi papieża świadczą o "wyraźnej nieznajomości islamu i jego proroka i budzą gniew ponad 1,3 miliarda muzułmanów na świecie".

Zdaniem imama Tantawiego papież przypisuje islamowi "rzeczy, które nie mają nic wspólnego z tą religią i nie przyczyniają się do wzmocnienia dialogu międzyreligijnego i dialogu między cywilizacjami".

W Arabii Saudyjskiej, gdzie znajdują się miejsca święte islamu - Mekka i Medyna, wielki mufti ocenił, że uwagi papieża to "kłamstwo". "To kłamstwo. Islam nie ma nic wspólnego z terroryzmem" - powiedział szejk Abdel Aziz al-Szejch dziennikowi "Al-Rijad".

Na poziomie oficjalnym, monarchie naftowe z Zatoki Perskiej (Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt, Katar, Bahrajn i Oman) jako pierwsze z krajów arabskich zażądały w piątek w komunikacie "wyraźnych i szczerych przeprosin" za uwagi "pełne uprzedzeń wobec islamu i proroka Mahometa".

Iran ocenił uwagi Benedykta XVI jako "wielki błąd". Było to "polityczne interpretowanie religii objawionej, którym pogardzamy" - powiedział rzecznik irańskiego MSZ Mohammad Ali Hosejni, apelując o "skorygowanie" tych wypowiedzi.

Egipskie dzienniki jednogłośnie potępiły wypowiedź Benedykta XVI. "Papież (...) uderzył w bęben nowej krucjaty" - pisze opozycyjny tygodnik "al-Ousboua". "Uwagi Benedykta XVI i amerykańskiego prezydenta George'a Busha oskarżające islam o to, że jest religią terrorystyczną, to dwie strony tej samej monety" - stwierdza rządowy dziennik "Al-Gumhurija". (10 sierpnia Bush powiedział, że USA "toczą wojnę przeciwko islamskim faszystom").

W Ammanie dwa dzienniki zażądały przeprosin; rządowa gazeta "Al- Rai" oceniła papieskie słowa jako "szokujące", "poważne" i "bezprecedensowe".

Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie uważają, że papieskie uwagi prowadzą do nowej konfrontacji między Watykanem a światem muzułmańskim - pisze agencja AFP. W Bejrucie dziennik "l'Orient-Le Jour" ocenia, że uwagi papieża "stawiają w delikatnej sytuacji chrześcijan Orientu".

Kościół koptyjski (4-7 mln wiernych), będący najważniejszą chrześcijańską społecznością na Bliskim Wschodzie, odrzucił "wszelkie zamachy na symbole muzułmanów".

W sobotę na dwa kościoły w Nablusie na Zachodnim Brzegu Jordanu poleciały koktajle Mołotowa; nie było ofiar ani strat. W piątek w Gazie przed najstarszym greckim kościołem prawosławnym doszło do czterech wybuchów.

W Kuwejcie poseł z partii islamskiej zażądał, by rząd nie udzielał zgody na budowę kościołów.
Zabawne jest to że europejczycy i kościól katolicki swój wzór kulturowych zachowań i norm ustanowiły za powszechnie obowiązujący i wzorcowy.przypominam że stary testament niewolny jest od delikatne mówiąc patriarchalnego podejscia do kobiet (żony poddane mężom-nie zacytuję dokładnie ale co bardziej oczytani skojarzą o co chodzi) i dwuznacznych moralnie wersetów ("nie zabijajcie ale tylko tych którzy na to nie zasługują")Jakos nie słyszałam żeby jakikolwiek muzułmanin raczyl wyciągać to na światlo dzienne (chyba żem niedoinformowana) bo chyba bardziej niż wspólcześni chrześcijanie zdają sobie sprawę że "święte księgi' ze względu na swoj archaiczny język mogą być odczytywane różnie(przeciętny muzułmanim wie znacznie więcej od swojej religii ni przecuietny chrześcijanin)oni wbrew pozorom bardziej szanują chrześcijańswo i judaizm (czyli 'ludy księgi") niż my ich.Koran jest pełen sutr ktore można interpretować w róznym świetle.Tora i Biblia również.Nie zapominajmy o tym..i myślmy samodzielnie.pozdrowienia.
Tri-widzę,że i ty zauważasz arogancje Rahmy(zaraz narośnie jej agresja),ona ma szacunek tylko i wyłącznie dla samej siebie.I za chwilę będzie jeszcze gorzej bo zacznie mieć urojenia.
Oriana była kontrowersyjna ale trudno wymagać żeby wszyscy pisarze i publicyści pisali wg jednego,słusznego szablonu.Gdyby tak było to stałaby się nuda.
Słowa Papieża to cytat ze średniowiecza a nie jego własne słowa,później było rozwinięcie tematu ale ludzie usłyszeli tylko to co chcieli usłyszeć,czyli to 1 zdanie.Co utwierdza,że ludzie słuchają Papieża ale go nie słyszą(to stwierdzenie dotyczy też nauk JPII)
nasz TROLL powrócił ;))))
Baju baj,baju baj.
podniecony/a do granic możliwości siedzisz teraz pewnie przed kompem czekając aż ktoś podejmie rękawicę.A guzik.Zmień chodziaż styl bo non stop powtarzasz te same frazy..to zaczyna robić sie nudne.. ;))))
do rahma:
-…widocznie jestem slaba w rozumieniu? a moze to ty nie wyrazasz sie na tyle jasno aby byc zrozumiana?
-
[*] [*] [*]
Moi drodzy, w związku z wydarzeniami z ostatnich dni, wzrosło zainteresowanie zarówno islamem, jak i jego wyznawcami w Polsce. Proponuję więc (napiszcie co o tym sądzicie) o podawanie do publicznej wiadomości nazwisk i adresów wyznawców Proroka w naszym kraju. W końcu, im więcej ich za...poznamy, tym lepiej, nieprawda ? :))
pierwszy zwolennik Proroka - Jan III Sobieski - za zaslugi dal im ziemie i pozwolil im osiasc w Polsce i tak sobie zyja potomkowie gdzies tam przy wschodniej granicy
Świat muzułmański oburzony słowami papieża PAP, msu /12:20
R E K L A M A

"Islam jedyną religią, w której przemoc jest kwestią doktrynalną"
Bin Laden wybiera jedynie te wersy, które pasują do jego przesłania, a następnie cytuje je wyłącznie dla swoich celów.
AFP

Obecnie islam jest jedyną wielką religią, w której przemoc jest poważną sprawą doktrynalną - pisze dziennik "Times" w kontekście zeszłotygodniowej wypowiedzi papieża na temat islamu i dżihadu oraz ostrej reakcji nań świata muzułmańskiego.
"Prawdą jest, że ostatnio katolicy i protestanci w Irlandii przestali się zabijać i że mściwi Sikhowie zamordowali Indirę Gandhi, ale ani Kościół katolicki, ani protestancki, ani Sikhowie nie wierzą w terror" - napisał "Times".

"Znacząca część islamskiej wspólnoty wierzy, że zamachowcy-samobójcy są męczennikami spełniającymi religijny obowiązek" - pisze "Times", zaznaczając, że zamachy samobójcze z kolei wywołują islamofobię.
Brytyjska gazeta zauważa, że "niestety" prawdą jest, iż Koran zawiera dyspozycję szerzenia wiary mieczem i że wpływa to na współczesnych terrorystów. Przytacza w tym miejscu dziewiątą surę Koranu: "A kiedy przeminą miesiące (zabraniające walki) walcz i zabijaj pogan gdziekolwiek ich znajdziesz, i łap, oblegaj ich i czyhaj na nich w każdej z możliwych zasadzek (...)".

Powołując się na Bruce'a Lawrence'a, profesora nauk islamskich z Duke University w Północnej Karolinie (USA), "Times" pisze, że osobą, która nie podaje w wątpliwość znaczenia tego wersu jest Osama bin Laden: "Lawrence zauważa, że wykorzystanie tego wersu jest podstawowym argumentem dla prowadzenia dżihadu, który znalazł się w manifeście bin Ladena z 1996 roku i był deklaracją wojny przeciwko rodzimym i obcym niewiernym".

"Bin Laden wybiera jedynie te wersy, które pasują do jego przesłania, a następnie cytuje je wyłącznie dla swoich celów" - zaznacza "Times".
W zwiazku z ostatnimi wydarzeniami mam maly problem i chcialabym poprosic was o rade. Moja znajoma ma faceta wlasnie tego wyznania. Znaja sie od 2 lat i zamierzaja sie pobrac.
Kilka dni temu poprosila mnie abym z nia pojechala jej autem do Polski. Ona boi sie prowadzic samochod. Przystalam na jej propozycje, bo zamierzalam na tydzień pojechac do Polski. Czy w takiej sytuacji powinnam jej odmowic i wrecz odradzic jej ta znajomosc? Mam na uwadze nasze bezpieczeństwo. Przyszlo mi do glowy, ze jej luby moze cos "pomajstrowac" w samochodzie. Dodam, ze moja kolezanka jest w swoim facecie szalenie zakochana.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 50
poprzednia |

 »

Życie, praca, nauka