Pozostale ksiazki Folletta nie maja z "Pilastrami" nic wspolnego, to bardziej kryminaly (wiem, bo ropuch ma chyba wszystkie :-D). W zeszlym roku wyszlo jej nowe wydanie w Polsce (pierwsze jest z lat 70.), kupilam ja mojemu tacie i w ciagu tygodnia (!) przeczytana zostala przez tate, moja siostre i brata (teraz czyta ja kolejna siostra).:-)
Na 4shared jest duzo pozycji jeszcze jednego pisarza, ktorego polecam, nazywa sie Wilbur Smith (ropuch ma jego wszystkie ksiazki...:-D), a najpiekniejsza jest trylogia "Bog Nilu" (Bog Nilu, Czarownik i Siodmy Papirus).
Ech, ja nic tylko czytam... :-) Teraz jestem w trakcie "Samotnosci w sieci" i rycze jak bobr. :-D