Hej, mam pytanko czy nie bede miala problemu z zakupem we wloszech ubran w rozmiarze 34 i butow 35? w niektorych krajach ciezko jest dostac takie male rozmiary, a we wloszech bede rok wiec dobrze byloby wiedziec czy z polski zabierac cala szafe czy tylko pol:); z gory dzieki
Kupisz napewno ,ja też takie kupuję ogólnie włosi mają małe stopy,panie i panowie ,mój mąż ma 46 buty i niestety ale ma problem z zakupem .
deelaylah
30 mar 2007
Co do rozmiaru 34 (wloski 38), to ja tez taki nosze i niestety problem jest. Czasem wloska 40 (polska 36) na mnie pasuje, ale stosunkowo rzadko. Tragedia jest glownie ze spodniami, bo mi przelatuja przez biodra... dlatego zazwyczaj kupuje je w Polsce.
Engeltrompette
30 mar 2007
No nie zapominajcie, że Włosi są po części potomkami starożytnych gigantów, więc mają raczej wielkie stopy :) Miejscem narodzin gigantów są góry Campi Phlegraei między Neapolem a Kapuą. W czasie gigantomachii gigant Enkelados uciekał przed Ateną, a ta cisnęła w niego ogromnym głazem, który stał się Sycylią.
Ota
30 mar 2007
Ja tez nosze wloskie 38 i 40.
Dee, zobacz, czy znajdziesz cos w Benettonie - tam do niedawna 40 bylo jak 38, a 38 jak 36...
demain
30 mar 2007
Ile Wy dziewczyny macie wzrostu, ze nosicie takie miniaturowe rozmiary?:)
deelaylah
30 mar 2007
Ota, w Benettonie czasem kupie jakas bluzke, dosc male rozmiary znalazlam tez w Onyx, Effetti i HAFON. Ale to i tak niewiele...
Demain, ja mam 169 cm wzrostu.:-)
Strega26
30 mar 2007
osz kurcze....tzn ze mozesz wcinac makarony i wcinac...z 170 i rozmiarem 36 ;-)))bo obstawiam ze to wrodzona figurka nie efekt jakis dragonskich diet
Strega26
30 mar 2007
o doczytalam nawet 34.... hehe ja ten rozmiar to chyba mialm w podstawowce ;-(
Dieta? Ja i dieta? HA HA HA!! ;-D Po mamusi to mam, po mamusi... ;-)
trevi
30 mar 2007
Dieta Dee: "Przywieziesz mi sloik kremu Snickers, tylko ten duzy, bo maly mi starcza na jeden wieczor"... (wybacz, ze zdradzam Twoje kulinarne sekrety Dee:)
Niektorym to dobrze :P :P :P
milli
30 mar 2007
Campi Flegrei to dzielnica Neapolu i jezeli neapolitanczycy sa potomkami Gigantow to chyba od tego czasu przeszli mala mutacje genetyczna ...
trishya
30 mar 2007
tja, Trevi, i ja wiem co nieco o "diecie" Dee, jak ma mnie odwiedzic, to juz 2 tygodnie wczesniej zaczyna zadawac pytanie "A co bedziemy jadlyyyyy"? ;D
ale to i dobrze, bo gdyby jadla mniej to rozplynelaby sie w powietrzu...;)
deelaylah
30 mar 2007
Potwory wstretne, zazdroscicie i tyle! ;-PPPPP
agatkaf
30 mar 2007
oj Dee, to ja widzę, że byśmy się w kwestii diety dogadały:)
choć ja w rozmiar 34 z pewnością bym nie weszła ehehe
deelaylah
30 mar 2007
Snickers rulez!! :-D
ilecka
30 mar 2007
Ja za każdym razem jak wracam na obczyznę muszę wieźć zgrzewkę snickersa mojemu chłopakowi!! :D
trishya
30 mar 2007
eee tam!zaraz zazdroscimy.., kochanego ciala nigdy dosyc :-P
agatkaf
30 mar 2007
ja tam stawiam na nutellę:D
Engeltrompette
30 mar 2007
He he he, no tylko wielkie stopy im zostały w spadku :]
Engeltrompette
30 mar 2007
A swoją drogą nie wiem czy wiesz, ale jest hipoteza że atakowali Olimp z Neapolu. Nieźle musieli ciskać tymi głazami, bo rakiet dalekiego zasięgu raczej jeszcze wtedy nie posiadano :)))
Engeltrompette
30 mar 2007
Ale przez kogo kochanego? Jak przez siebie to sie nie liczy... :]