Baaaardzo wielka prośba o przetłumaczenie :
'' Tak się jakoś składa że kiedy czekam na twój telefon, nie możesz zadzwonić a kiedy już dzwonisz to mnie nie ma w domu...los nam nie sprzyja :-) Nie trapię się tym zbytnio bo ciągle pamiętam o liście który miałeś do mnie napisać i ciągle nie napisałeś. Wiem że tobie łatwiej zadzwonić i pogadać ale mi niekoniecznie...chyba zacznę myśleć po prostu tylko o sobie, już dawno powinnam.Sporo teraz pracuję żeby odrobić zimę i zarobić na wakacje. Chodzę wcześnie spać i wyłączam telefon po 22 giej, muszę być wyspana - ze względu na chorobę. Muszę o siebie dbać bo kto o mnie zadba jeśli nie ja sama? Właśnie nabawiłam sie zapalenia płuc a R.zapalenia oskrzeli. Kilka dni temu mieliśmy opady śniegu , a teraz znowu 15 stopni na plusie - można zwariować.Do zobaczenia za 3 miesiące. Ale chyba nie pogadamy za bardzo bo nadal nie znam włoskiego. I prawdę mówiąc słabą mam motywację do nauki... bo ''do tanga trzeba dwojga''