Londyński dogging dotarł do Warszawy

Temat przeniesiony do archwium.
Londyński dogging dotarł do Warszawy
22.08.2007

„Czy są chętne panie do umówienia się na niezobowiązujący seks?”, „Jestem sympatycznym chłopakiem i szukam równie sympatycznej dziewczyny chcącej spróbować doggingu w Warszawie” – takie ogłoszenia można od niedawna znaleźć w Internecie. Do stolicy dotarła moda na uprawianie seksu z nieznajomymi osobami w miejscach publicznych: parkach, na parkingach, ustronnych miejscach przyblokowych podwórek. Kochankowie robią to na oczach zaproszonych przez Internet osób albo przypadkowych widzów.
O ile w maju w policyjnych statystykach odnotowano 52 takie przypadki, w czerwcu było ich już 112, a w lipcu aż 203. Według policji to sporo, bo w miejscach, gdzie zwykle zatrzymywane są osoby uprawiające seks, nie ma zainstalowanych kamer monitoringu.
- Możemy liczyć tylko na czujne oko przechodniów - ubolewa rzecznik stołecznej policji Mariusz Sokołowski.

Zaaranżowaliśmy przez Internet spotkanie z kilkoma doggersami. Godzina 21.30, park przy ul. Chrościckiego we Włochach. Przychodzi Sławek przedstawiający się w Internecie jako tiger29-75. Z wyglądu ideał mężczyzny. 31 lat, 188 cm wzrostu, 82 kg, opalony, zadbany. Mówię, że jestem dziennikarką i robię materiał o doggersach.
- Jesteś przystojny, możesz spotykać się z dziewczynami w tradycyjny sposób. Dlaczego zamiast tego bawisz się w dogging? - pytam.
- To nie zamiast. To oprócz, bo od 5 lat mam dziewczynę, ale potrzebuję dodatkowej adrenaliny - mówi pytając na odchodne, czy nie spróbujemy. O 21.50 przychodzi 37-letni Damian, czyli „pies na baby”.
- Moralność, wyrzuty sumienia? - zagaduję.
- To lepsze niż pójście do burdelu. W doggingu nikt nikogo nie zmusza do seksu. To mniej poniżające dla kobiet, bo to one wybierają partnera, a nie szef agencji towarzyskiej - uważa Damian.

Sławkowi i Damianowi za uprawianie seksu w miejscu publicznym w zasadzie nic nie grozi. Co prawda art. 140 Kodeksu Wykroczeń przewiduje mandat 1,5 tys. zł za nieobyczajny wybryk, a nawet pozbawienie wolności do 3 miesięcy, ale przepisy są nieprecyzyjne.
- Napisano w nich, że nie wystarczy to robić w miejscach publicznych, ale też na widoku publicznym i ktoś musiałby się poczuć urażony. Jeśli urażona osoba nie zgłosi tego na policję, nic nie możemy zrobić - żali się rzecznik policji Sokołowski. - A przecież to jest zboczenie!

Dzięki nowej modzie policyjne raporty nabrały rumieńców. W notatce młodszego aspiranta Krzysztofa Suski z komisariatu na Pradze Północ czytamy: „O godz. 22.15 zbulwersowany Zenon T. lat 63 zatrzymał przy ul. Ratuszowej mieszany patrol pieszy i zaalarmował, że w centrum Parku Praskiego roznegliżowana kobieta siedzi okrakiem na nagim mężczyźnie”. Z kolei posterunkowy Mateusz Podniesiński z komisariatu na Ochocie zanotował: „Obywatelka Mirosława Ż. lat 72 zadzwoniła z prośbą o interwencję w sprawie ludzi uprawiających seks metodą na pieska w klombie przy pl. Narutowicza”. Z notatki posterunkowego Krzysztofa Grucy: „Obok stawu Koziorożca przy ul. Globusowej półnagi mężczyzna krzyczał do stojącej obok kobiety, by biła go po pośladkach wierzbowymi witkami. O zdarzeniu poinformował Wiesław J., który natknął się na zboczeńców o godz. 24.05 na spacerze z psem. A ci zaproponowali mu przyłączenie się”.

Zdaniem seksuologa prof. Lew Starowicz moda zwana doggingiem, przywędrowała do nas najprawdopodobniej z Anglii wraz z pierwszą falą wpadających na weekend do Polski emigrantów zarobkowych. Nie wiadomo, skąd wzięła się nazwa. Według Starowicza pochodzi od właścicieli psów, którzy rzekomo wychodzili na spacer ze swoim czworonogiem, a w rzeczywistości, by popatrzeć na pary, które chciały mieć widza, gdy uprawiały ze sobą seks. Internauci ze strony www.kafeteria.pl mają na ten temat inne zdanie: „nazwa wzięła się stąd, że ludzie robią to szybko i od tyłu”. Dogging nie może istnieć bez Internetu. Doggersi umawiają się na schadzki na forach erotycznych portali internetowych - Interii, Onetu, Wirtualnej Polski. Uprawiają seks w miejscach publicznych, bo podnieca ich, że patrzą na to inni ludzie. Najpopularniejszymi miejscami schadzek w Warszawie (jak wynika z policyjnych statystyk) są - po prawej stronie Wisły - parki Praski i Skaryszewski, a po lewej - Łazienkowski (przy pomniku Chopina; wcześniej trzeba przeskoczyć bramę zamykaną na noc), Szczęśliwicki i Lasek Bielański.

Doggersi to ekshibicjoniści
Mówi prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog

Dogging nie może istnieć bez Internetu. Doggersi nie potrzebują pokoju, atmosfery i gry wstępnej, bo całe zbliżenie trwa zwykle 5-10 minut. Każdy z nich to większy lub mniejszy ekshibicjonista, któremu podniecenie sprawia możliwość podpatrzenia przez innych. To nieszkodliwe odchylenie od normy, jeśli ma charakter sporadyczny. Gorzej, jeśli ludzie zaczynają się bawić w uprawianie seksu w parku cyklicznie. Może to zaburzyć kontakty seksualne z innymi osobami, a nawet prowadzić do impotencji. Średnia wieku doggersów to 32-45 lat. Nie mają zasad, tylko dwie wytyczne, których się trzymają - bezpieczeństwo (uprawiają seks w kondomie) oraz zostawianie miejsca, w którym się spotykają w takim stanie czystości, w jakim je zastali.
>>>>>>Nie mają zasad, tylko dwie wytyczne, których się trzymają - bezpieczeństwo (uprawiają seks w kondomie) oraz zostawianie miejsca, w którym się spotykają w takim stanie czystości, w jakim je zastali.
inf, to jakas propozycja z twojej strony? juz drugi raz poruszasz ten sam temat! musial cie naprawde zafascynowac;)
Inf.Ten temat byl 2 dni temu na TLEN2,i jakbysmy chcialy o nim poczytac to mialysmy 2 dni temu szanse ,nie widze motywu by pisac o tym na fiolecie.Czy posadzasz kogos z tego forum o niecne praktyki,maltretowanie zwierzat?Wiem ,ze Wlosi jedza konskie mieso,ale ten temat tu jest niestrawny,doprawdy!
Dogging dotarł do Warszawy....do Żywca też....brrrr, ale zimno jest na dworze, zmarzłem na(psią)kość:)))
inf. a dlaczego zakladasz tematy i nie uczestniczysz w ich watkach???
lubisz robic zamet jakimis smiesznymi artykulami, ktore wogole nie maja nic wspolnego ze zdaniem "szlifuj swoj wloski"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Beznadziejny artykuł o beznadziejnym temacie
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie