Polsko-włoski związek idealny...... Ewelina pochodzi z Nowego Sącza. Zaraz po skończeniu szkoły wyjechała do Mediolanu, czego zresztą nie żałuje. To właśnie w tym mieście, przy pomocy znajomej ze szkoły znalazła swoją pierwszą pracę. Obecnie pracuje jako sekretarka w jednej z włoskich firm.Przyjechała do Włoch w styczniu 2000 roku. Jak mówi chciała poznać ten piękny kraj, jego kulturę, historię a przy okazji coś zarobić. Początki były bardzo trudne, jedynym słowem jakie potrafiła wymówić było "ciao". Szukanie pracy i zaczynanie od zera kosztowało ją wiele wysiłku.
Już na początku zrozumiała, że bez dobrej znajomości języka włoskiego szukanie tu pracy raczej nie ma sensu. Angielski we Włoszech niestety nie wystarcza, często też się nie sprawdza. Sami Włosi twierdzą: jesteśmy we Włoszech, musisz mówić po Włosku.
Ewelina postanowiła przyłożyć się do nauki języka, z którym nigdy wcześniej nie miała do czynienia. Zajęło jej to sześć miesięcy, choć przyznaje, że od czasu do czasu spotyka jakieś nowe słowa, których znaczenia jeszcze nie zna. Uczy się właściwie po dziś dzień.
Na początku Ewelina miała zamiar pobyć jakiś czas we Włoszech. Popracować, odłożyć trochę pieniędzy i kto wie może wrócić do kraju.
Jednak w 2002 roku pewne wydarzenie zmieniło jej plany. Mianowicie dała się namówić koleżance na kolację u znajomych. Tam poznała sympatycznego Francesco i zaiskrzyło. Zrodziło się między nimi uczucie od pierwszego wejrzenia. Są już razem od 6 lat. Połączyła ich wspólna pasja. Oboje uwielbiają podróże, wycieczki, zwiedzanie i wszystko to, co można nazwać aktywnym wypoczynkiem.
Latem obowiązkowo jeżdżą nad morze, zimą w góry na narty. Każdy weekend starają się spędzać w aktywny sposób, urządzając wypady za miasto, czy zwiedzanie okolicy. Ewelina doskonale zna wiele przepięknych miejsc we Włoszech i zawdzięcza to Francesco. To właśnie jego hobby jest planowanie wypadów w ciekawe miejsca, jeśli tylko czas na to pozwala.
Francesco natomiast doskonale zna Polskę. Co roku starają się spędzać wakacje w Polsce. Jak zgodnie twierdzą zarówno w Polsce, jak i we Włoszech jest mnóstwo pięknych miejsc do zwiedzania.
Ich związek jest mieszanką kultur, krajobrazów i smaków. Uzupełniają się maksymalnie. Wszystko jednak ma swoje plusy i minusy. Bywa, że czasem ciężko jest pogodzić odmienne mentalności, przyzwyczajenia czy nawet zwyczaje. Jedno jest pewne, będąc ze sobą nigdy się nie nudzą. Ewelina uwielbia włoskie góry, morze i wino. Ma jednak swoje zdanie o samych mieszkańcach słonecznej Italii: Włosi są romantyczni, ale są też babiarzami i nie traktują kobiet poważnie, poza moim Francesco oczywiście. Polacy są lepiej wychowani i mają większy szacunek dla kobiet i generalnie względem siebie nawzajem.
W Polsce też jej zdaniem łatwiej jest znaleźć przyjaciela. Włosi postrzegani za przyjacielskich, pielęgnują długoletnie przyjaźnie jeszcze z czasów szkoły. Potrzebują dużo czasu na dopuszczenie kogoś nowego do swojego ścisłego kręgu prawdziwych przyjaciół. Polacy są bardziej otwarci na nowe kontakty, osoby i ewentualne nowe przyjaźnie.
Francesco nie narzeka, uwielbia Polskę, rozkochał się w polskiej kuchni, uwielbia polskie piwo i oczywiście Ewelinę, jak przypomina sama zainteresowana. Chociaż nie mówi po polsku, to zna doskonale niezliczone nazwy typowo polskich potraw, o których może mówić godzinami. Gołąbki, śledzie, flaki, schabowy, rosół, golonka, barszcz, żurek to tylko przykłady słów, których znaczenie nie jest mu obce. Jest zdecydowanym fanem polskich smaków i zawsze doskonale pamięta, co i gdzie jedli smacznego podczas każdej z wizyt w Polsce.
Ma też ściśle określoną listę miejsc, do których zawsze warto wrócić ze względu jadłospis. Toruń pamięta dzięki pierniczkom, Zakopane ze względu na oscypek. Urzeka go również polska gościnność, o której z dumą opowiada znajomym przy każdej nadarzającej się okazji.
Jakie mają plany na przyszłość? Jakie mają marzenia? Chcą założyć własny biznes, najlepiej związany z podróżami. Marzy im się dom z ogrodem gdzieś w pięknej okolicy, oczywiście pełen dzieci, które na pewno będą mówiły po polsku.
wp.pl Agata Scappa