polska muzyka dla włocha

Temat przeniesiony do archwium.
korespenduje od jakiegoś czasu drogą internetową z Włochem. ostatnio rozmawialimśmy o muzyce i on napisal, że chętnie posłuchałby czegoś z polski. zastanawiam się jaką polską muzyke, wykonawców warto polecić. macie jakieś pomysły?
szukałam podobnego tematu, ale nie znalazłam. jeśli jednak takowy istnieje - kajam się ;)

pozdrawiam.
PERFECT :) przynajmniej moim znajomym się podoba :) ale to tylko propozycja :)
A dlaczego sądzisz, że Włoch powinien mieć tak specyficzne gusta muzyczne, że można doradzić coś "pod narodowość"? Toż to przecież nie kosmita.:)
ja tylko powiedziałem co preferują moi włoscy znajomi (wiek: 19 - 23) Pozdrawiam
Ok, ja pytałem stumilowylas.
:) ok, sorry :) Pozdrawiam
bylebys nie katowala chlopaka gosiami andrzejewicz tudzie innymi piaskami!!!
jezeli mialabym cos zaproponowac ze swojej strony to moze..sepultura, kat, defekt mozgu..oj przepraszam zapedzilam sie troszkie..:D jezeli to jest malotat to moze cos z nowych brzmien, ale dobrych np. sistars maja fajna muzyczke, idz w tym kierunku-omijaj szerokim lukiem dody i te inne,..inna gawiedz na ta chwile nie przychodzi mi do glowy, bo zmeczona jestem, moj maz lubi np. hej, republike, kult,swietliki..itp itd, ale on nie ma 18 lat wiec.... smolik tez robi calkiem fajna muzyczke,tak mi zupelnie nie wiem czemu przyszedl na mysl ten czlowiek.., jesli komus slon nie nadepnal na ucho to jest to muzyka, ktora moze spodobac sie 40-latkowi i 18-latkowi, pamietam, ze mial taka fajan plyte z corka urbianiaka...bardzo fajna i na poziomie jest tez ania dabrowska ;) np.reni jusis ktorej osobiscie nie lubie w sumie obiektywnie trzeba przyznac ze robi muzyke na jakims tam europejskim poziomie ;) musialabym sie jeszcze zastanowic, bo jak wspomnialam zmeczona jestem, generalnie wszystko dobre co nie leci w eskach i tych innych scier..ch ;) a perfektu niech sluchaja stare ramole, raczej mlody czlowiek -cudzoziemiec co jest tu bardzo istotne, nie zrozumie ich przeslania, muza moze jeszcze ok, ale to kolejna z milionow istniejacych na swiecie -podroba amerykanskich rockowych zespolow, nic szczegolnego...zadne novum ...zero nowoczesnosci..powiewu swiezosci,,, daj cos fresco, a nie starego markowskiego, ktory odcina kupony :D jak cos mi przyjdzie do glowy to napisze, teraz jestem zamroczona jakas...ale sie nagadaaaalam
przypomnialo mi sie tak jeszcze od czapy, ze moj maz lubi bardzo kawalek maanamu "who's that lipstick on the glass" :D
no dobra ... a mojemu podobaja sie kawalki Lady Pank :))
moj maz lubi Budke Suflera, Kayah i piosenki Krzysztofa Krawczyka w duecie z Bregovicem.
może Myslovitz?
wrod moich znajomych robia furrore plyty Sygnowano Fabryka Trzciny
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Solo italiano