sytuacja na lotnisku w Warszawie

Temat przeniesiony do archwium.
Hej Wszystkim!:)

Chciałam zapytać czy ktokolwiek posiada info na temat aktualnej sytuacji na Okęciu? Próbowałam porozmawiać na ten temat z obsługą informacji, lecz usłyszałam jedynie iż "w tym momencie nie posiadają żadnych informacji" O_o
Planuję wylecieć jutro rano do Rzymu i, szczerzę mówiąc obawiam się że nie wylecę, bądź że lot będzie opóźniony i tym samym nie zdążę na ostatni autobus do mojego miasta... Zastanawiam się nad ewentualna zmianą lotu, choć wcale mi to na rękę nie jest bo we wtorek mam egzamin... Kurczę...
spoznisz sie na autobus? raczej w ogole go nie zobaczysz! razcej jutro to do Polski nie dolecisz, mozesz zmienic lot na inne miasto w europie, to owszem :)
Nie lecę do Polski, lecz do Rzymu. To po pierwsze. Po drugie zadałam pytanie, myśląc, że ktoś, kto posiada jakąkolwiek wiedzę na ten temat odpowie mi NORMALNIE...
no dobrze juz dobrze, tylko spokojnie! to ja nie rozumiem w takim razie dokad ten autobus na ktory masz sie spoznic? do Koluszek czy do Rzymu? A zastanow sie jak niby ktos ma ci udzielic odpowiedzi na takie pytanie, dotyczace zywiolow, sily wyzszej, niezaleznej od czlowieka? obsluga na lotnisku to nie gazda czy baca z Zakopanego, ze da ci dzis odpowiedz jaka bedzie jutro pogoda, moze bedzie podac, a moze nie, moze skonczy sie tylko na odlupaniu lodu z okna pilota, a moze trza bedzie wpolnie z innymi pasazerami popchnac troche samolot na pasie startowym coby silniki zalapaly, capisci?
Chyba się w ogóle nie zrozumieliśmy ;)
Zadzwoniłam na info, żeby zapytać między innymi jaka była sytuacja dziś rano w związku z aktualną pogodą, czy loty do Rzymu były odwołane i usłyszałam :"raczej nie...". Prognozy jakie są wiemy wszyscy;) Dlatego jeśli dziś były jakieś problemy to jutro będą tym bardziej;) Dlatego poprosiłam o to aby mi powiedziano czy na podstawie sytuacji w dniu dzisiejszym można wysunąć jakkolwiek hipotezę dotyczącą jutrzejszego poranka. Może to banalne pytanie, lecz nie mieszkam w Warszawie i, jeśli jutro mam wstać po 4 rano tylko po to aby na Okęciu się dowiedzieć, że nigdzie nie lecę, to mi się zdecydowanie nie kalkuluje ruszać z domu.
A co do późniejszego transportu, jadę do Perugii z Rzymu, ostatni aut. odjeżdża z Fiumicino o 17, dlatego się martwię.. Ewentualnie zawsze mogę jechać pociągiem i przesiąść się 3 razy z 2 walizkami i torbą uwieszoną u szyi:/
ee to warty zachodu ten jegomosc zeby sie o 4 zrywac a potem kiblowac na lotnisku? ja bym pospal! nie no daj spokoj, odpusc sobie! przyjedz lepiej do mnie tylko nie zapomnij zabrac ze soba oszczednosci swojego zycia!
Do tej pory pewnie sie zdecydowalas, czy jechac, czy nie.
W kazdym razie sytuacja odlotow i przylotow jest na stronach (kazdego) lotniska, w tym i Okecia. W ostatnich dniach, jak wiadomo, byly opoznienia, patrzac na odloty i przyloty widac, ze mniejsze rano (np. pol godziny), im dalej, tym wieksze. Ale ogolnie nie jest zle, w porownaniu np. do Fiumicino, gdzie pol godziny do godziny opoznienia sa na porzadku dziennym, bez zadnego widocznego powodu typu zawieja sniezna...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Kultura i obyczaje

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie