Maminsynki - włoski problem narodowy

Temat przeniesiony do archwium.
Polecam artykul w gazecie wyborczej (dzisiejscze wydanie): http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,2841830.html wszystkim dziewczynom.
Sama jestem dziewczyna. Moim zdaniem Wlosi sa maminsynkami. A wy co o tym sadzicie?
Wpisy od 1 do 9 z 9 porządkuj wg: tytułu daty

zaproponuj stronę »



Gazeta Wyborcza

Internetowa wersja Gazety Wyborczej.
http://wyborcza.gazeta.pl/
ale kicha tak mieszkac z mamuska,
jesli sie ma dobra sytuacje finansową to zmykać na swoje.
Jeśli ja bym trafila na taką mamme to dalabym jej nieżle popalić heheh
Znam prawdziwa historie znajomosci pewnej Polki i Wlocha z Sardynii , jego mamma miala cos przeciwko Polkom i stwierdzila ze nigdy jej nie zaakceptuje jako synowej . W rezulatcie posluszny maminsynek zrezygnowal z niej , przeciez mamma ma zawsze racje :)
hej! witam....ja sama jestem z włochem już 5 lat i mogę powiedzieć że włosi są pod dużym wpływem mam...ale z drugiej strony czy nie chciałybyśmy aby nasi synowie też nas tak kochali i okazywali tę miłość na każdym kroku??
hehe mammonismo sie to zwie

http://punto-informatico.it/forum/pol.asp?mid=594769
A moja znajoma - (mama 37-letniego kawalera, który własnie "poszedł na swoje") ma takie fajne hasło...

"W zyciu kobiety sa dwa najpiekniejsze momenty. Pierwszy gdy dziecko sie rodzi i drugi gdy się wyprowadza..."

Ale to w Polsce sie dzieje...
fiorelina to bardzo fajne hasło:D:D....zapamiętam je sobie!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia