wasze przepisy kulinarne

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |
Pojawil sie juz podobny temat ale tam sa wkllejane linki do przepisow kulinarnych a tu chcialabym abyscie wpisywali wasze przepisy sprawdzone poczawszy od podstawowego sugo na innch rarytasach skonczywszy
no to moze ja zaczne, jako ze uwielbiam gotowac :P

PIZZA Z OLIWKAMI I PAPRYKĄ
Składniki dla 4 osób:
500g mąki "0"(jeszcze nie zrozumiałam jaki to bedzie jej polski odpowiednik, chyba chodzi o to zeby nie byla za delikatna)
20g zielonych oliwek bez pestek
10g cukru
3dl wody
1 torebka drożdży do pizzy(dobre jest lievito per torte salate bertolli) wystarczy tyle, żeby tylko było czuć pikantny posmak) i czerwoną paprykę umytą i pokrojoną w kostkę. Posolić i, kiedy warzywa się "zmiękczą" dodać oliwki (ja je kroję na plasterki, w formie obrączki), tymianek i ząbek czosnku(jak już napisałam ja go nie dodaję a i tak jest pychya:P) poszatkowany. Pomieszać i ostudzić.

Podzielić ciasto na 2 części i rozwałkować tak aby uzyskać 2 krążki (tak naprawdę rozwałkować tak, aby pokryło z lekkim zapasem formę ktorej się używa do pieczenia, może być też prostokątna). Jedną część położyć na formie do pieczenia, na której położyliście papier do pieczenia. Wyłożyć na środku warzywa i rozprowadzić je, i pokryć drugim rozwałkowanym kawałkiem, dokłądnie łącząc brzegi z kawałkiem ze spodu.

Pokryć wierzch oliwą za pomocą pędzelka i włożyć do piekarnika rozgrzanego do 210°C na 15 minut, nast€pnie obniżyć temperaturę do 180°C i piec przez kolejne 20 minut, aż pizza będzie wyrażnie upieczona. Wyjąć z piekarnika, posypać kilkoma gałązkami dobrze umytego i wysuszonego tymianku i podawać od razu do stołu.

To jest naprawdę prosty przepis, i tani, ostatnio jeden z moich ulubionych:) Później podam też inne przepisy np. na ciastka.
Smacznego!
ilecka a na ile osob ta pizza?
aha na 4 niedoczytalam, chyba dzisiaj zrobie to pizze :) dzieki za przepis
i jeszcze jedno pytanko do iwonki, ile to jest ta torebka drozdzy, ja mam taka paczuszke 100 g , moze byc?
jedna torebka to 16g, 100 chyba troche za duzo:)
a jeszcze woda , 3 dl to ile?
PÓŁKSIĘŻYCE KOKOSOWE
Składniki:
300g mąki "00" (to chyba będzie jakaś delikatna-do ciast)
200g masła
200g białej czekolady
120g cukru
120g wiórków kokosowych
2 żółtka
1 szczypta soli

W miseczce wymieszać tak aby powstał krem:masło z cukrem, następnie dodać żółtka i po kolejnym wymeiszaniu dodać to powstałe surowe ciasto do kolejnej miseczki w której uprzednio została wymieszana mąka ze 100g wiórków i szczyptą soli. Wymieszać deilkatnie składniki aby uzyskać jednolitą masę, którą następnie należy zawinąć w folię przezroczystą(tę do art. spożywczych) i odstawić do lodówki na minimum godzinę.

Po upływie tego czasu, uformować z masy kulki wielkości orzechów włoskich i następnie zrobić z nich pałeczki długie na 5cm. Zawinąć lekko oba końce tak aby uzyskać kształt podkowy/półksiężyca, któe następnie należy umieścić na formie do pieczenia pokrytej papierem do pieczenia. Piec ciastka w rozgrzanym 180°C piekarniku przez 25 minut, następnie wyjąć i ostudzić.

W międzyczasie rozpuścić "a bagnomaria"na wolnym ogniu czekoladę tak aby powstał krem(bagnomaria-wstawic na ogien garnek z woda, i poczekac az zacznie sie gotowac, nastepnie do drugiego garnuszka mniejszego, aczkolwiek takich wymiarow, aby mogl sie oprzec na tym wiekszym, wlozyc czekolade i tak pozostawic, sama sie wtedy rozpusci nie przypalajac sie). Kiedy ciastka będą już ostudzone wsadzić oba końce do garnuszka z czekoladą roztopioną i od razu potem do wiórków, wtedy się przykleją. Koniec!

Smacznego!
3dl - 300ml
jak masz mozliwosc zakupow w ikei, to tam w dziale kuchennym sa do kupienia takie malutkie miarki - od 1 ml do 125ml wszystkie razem w komplecie (razem jest ich chyba 5-6)- super sprawa:)
wiesz co iwonka, dopiero teraz doczytalam instrukcje wykonania i czy to jest cos jak calzone? ze przykrywa sie druga warstwa ciasta? aha i jeszcze ile tej oliwy?
mam jeszcze w zanadrzu przepis na tiramisu owocowe, ale jeszcze za wcześnie jeśli chodzi o porę roku, no i przetrzymam zainteresowanych :P :)
wiesz co iwonka, dopiero teraz doczytalam instrukcje wykonania i czy to jest cos jak calzone? ze przykrywa sie druga warstwa ciasta? aha i jeszcze ile tej oliwy?
zeby zrozumiec jak to wyglada powiem tak: to sie tylko nazywa pizza, a z wyglada to jest po prostu focaccia. kurde jakby mi chodzil skaner to bym pokazala zdjecie... po prostu ciasto - warzywa - ciasto (bo calzone ma ksztalt megapierogu)
jesli chodzi o oliwe dodaną podczas ugniatania ciasta to po prostu "un filo"
a tą do pokrycia ciasta to tyle, żeby było trochę wilgotne
juz jstesmy po pizzy i byla calkiem dobra, ale chyba za malo soli wsypalam ;)
dzieki za przepis ilecka :) pozdrawiam
wow, nie wiedzialam ze tak od razu bedzie probne pieczenie:)
milo mi!
czy pizze mozna polac sosem czosnkowym,czy tez jesc na "sucho"?
na pewno mozna polac czym sie chce, ale w zrodle podaja ze nalezy spozywac w ten sposob, bo pizza wcale nie jest sucha, sama zobaczysz jak przygotujesz warzywa, papryka puszcza sok, a w ogole to przez sam fakt, ze te warzywa pieka sie miedzy jedna warstwa ciasta a druga, nie wysuszaja sie, tylko nadal pieka sie w sosie wlasnym.
takze naprawde nie jest, a przynajmniej nie powinna, byc sucha
grazie ilecka
zrobilam pizze wg.przepisu ileckiej-wspaniala
dolozylam troche pieczarek
saluti
super, ciesze sie ze smakowala:)
do Ilecka:
moze znasz przepis na jakis dobry i latwy w przygotowaniu deser? moze byc cos na zimno. saluti
bocconcino
znam :) wspomnialam o tym pare postow wyzej... to jest TIRAMISU ALLA FRUTTA. napisz czy cie interesuje, to wkleje przepis (czy dobry? pycha! a czy latwy? latwizna!)
male pytanko: spotkalam sie w receptach ze slowkem "scarse", co on wlasciwie ma oznaczac np. acqua: due tazze scarse. jego dokladne znaczenie znam, ale w tym przypadku?
tutaj to beda >niecale< 2 filizanki
to dawaj, i najlepiej by bylo, aby przygotowanie tez nie trwalo dlugo. Sorry za wymagania, ale nie lubie gotowac, a musze cos przygotowac dla znajomych w piatek, wiec bede miala jeszcze wystarczajaco czasu, aby sprobowac czy w ogole dam rade;-)
Co prawda przepis letni, ale truskawki można już kupić gdzieniegdzie...

Składniki:
200g mascarpone
2 jajka
2 łyżki kuchenne cukru
200g savoiardi (biszkopty)
3 pomarańcze
2 nektarynki
200g truskawek


Wycisnąć sok z pomarańczy i wlać go do szerokiego naczynia. Umyć i oczyścić z szypułek truskawki, pokroić na plasterki wzdłuż; umyć i usunąć pestki z nektarynek, pokroić na cienkie plasterki. Zebrać owoce do głębokiego naczynia i pokropić małą ilością soku z pomarańczy.

Oddzielić białka od żółtek; zmiksować żółtka z cukrem do osiągnięcia "miękkiej" konsystencji. Dodać mascarpone, mieszając łopatką, w taki sposób aby obydwa składniki się dobrze wymieszały. Zmiksować białka na sztywno i dodać do pozostałych składników, należy robić to bardzo delikatnie i powoli, ruchami z dołu do góry, żeby białka się nie rozpuściły. Wymieszać 2/3 truskawek i nektarynek z powstałym kremem, odstawiając resztę owoców do dekoracji.

Zanurzać biszkopty w soku z pomarańczy, następnie rozłożyć je jeden obok drugiego w głębokim naczyniu(najlepiej szklanym albo porcelanowym, nie w formie metalowej!); przykryć warstwę biszkoptów kremem z owocami, i kontynuować z biszkoptami, a potem kremem, aby powstała druga warstwa. Wyłożyć składniki do wyczerpania(obojętne ile będzie warstw), uważając, aby ostatnią warstwą był krem. Udekorować tiramisù pozostałymi plasterkami owoców i włożyć naczynie do lodówki aż do momentu podania do stołu.

MOJE UWAGI:
- zamiast nektarynek daję brzoskwinie z puszki, i wychodzi ok
- zamiast soku z wyciśniętych pomarańczy daję zwykły sok pomarańczowy, i jest ok
- zamiast kilku warstw robię tylko jedną(ze względu na naczynie), fakt krem wychodzi odrobinę wysoki, ale po paru godzianch w lodówce dobrze się trzyma, i też jest ok

Smacznego!
Aha:
Sommelier odradza picie jakiegokolwiek wina z tym deserem.
ooo, a moj maz na pierwsze danie zrobi potrawe, do ktorej na pewno bedziemy pili biale wino. hm, i co teraz?
no coz, dziekuje za przepis na pewno wykorzystam, tylko nie wiem czy tym razem:-(
no wlasnie- bedziecie je pic do pierwszego dania. niekoniecznie trzeba popijac przy deserze. chociaz jak ktos sobie popije nie znaczy ze nie bedzie mu to smakowalo. ale pamietajmy o tym ze kazdy robi jak chce! to ze sommelier odradza nie znaczy ze wszystkim tak odpowiada:) ja np nie znam sie na winie, i na pewno sommelier wiele razy by sie zlapal za glowe jakby wiedzial jak jem i pije. a mi i tak smakuje:)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia