Ohohoo widze, ze pod moja nieobecnosc wywiazala sie ladna dyskusja ! :) Chyba trzeba zmienic temat watku !
Ja od siebie powiem tylko, ze Florencje kocham od 5 lat, kiedy przyjechalam tu po raz pierwszy. Teraz od maja po skonczeniu studiow w Polsce przenioslam sie tu na stale i jak na razie jedyna rzecz, ktora mi przeszkadza to wszechobecna wilgoc. Cala reszta: ludzie, ulice, chaos, jezyk to jest to, co uwielbiam. A centrum, zeby nie musiec tracic obcasow, polecam z siodelka roweru ! Rewelacja :)