JAKIE SA WLOSZKI????

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 57
poprzednia |
wlasnie tak na serio jakie sa?????jak dla mnie leniwe i wiecznie zmeczone...a nie???
A mnie na przyklad ciekawi czy Wloszki sa samodzielne i niezalezne czy tez po studiach wychodza za maz i przemieniaja sie w gosposie:)
Mieszkam od paru lat we Wloszech, studiuje na wloskiej uczelni i "nabylam" pare dobrych kolezanek Wloszek. Te ktore znam czesto sa przyjezdne w Perugii (gdzie studiuje) wynajmuja pokoje. Czesto pracuja tez dorywczo. jak dla mnie to oznaka samodzielnsci kiedy ktos potrafi samodzielnie sie utrzymac. Potem czy ktoras zamierza pracowac czy tez byc gospodynia domowa to sa ich prywatne sprawy i nie mnie je oceniac. Jak na razie gadaac wszystkie mowia ze zamierzaja pracowac w przyszlosci.
Jako kolezanki sa bardzo mile, juz nie raz zdarzylo sie ze goscilam u nich w domu, uczylysmy sie razem, gadalysmy etc...jak dla mnie zrobily pozytywne wrazenie, sa fajnymi kolezankami tak samo jak te co pozostawilam w Polsce.
Wedlug mnie ciezko jest powiedziec ze wszystkie Wloszki sa take czy inne bo kazda jest inna osoba. Mozna trafic na osoby fajne i osoby ktore fajne nie sa niezaleznie od miejsca zamieszkania. Kiedy studiowalam w Polsce moj rok liczyl 200 osob. Trwala przyjazn ktora trwa do dzis nawiazalam z 5 kolezankami. Z innymi dziewczynami mialam luzny kontakt typu czesc co slychac i nic wiecej, a byly tez i takie dziewczyny ktore wedlug mnie byly zarozumiale i wogole nie dalo sie pogadac.
We Wloszech moj rok liczy ponad 500 osob wiec jeszcze trudniej zrobic statystyke by stwierdzic ktora jest fajna a ktora nie. O tych Wloszkach z ktorymi sie zakolegowalam, moge powiedziec szczerze sa super dziewczyny. O reszcie ciezko mi mowic bo po prostu nie znam wszystkich. Ale nie spotkalam sie do tej pory by ktoras z wloszek studiujacych ze mna na roku byla szczegolnie niemila dla mnie.
pozdrawiam
Wszedzie sa ludzie i ludziska ale mysle ze wloszki(mowie o tych ktore znam) sa strasznymi jedzami ,wszystkimi chca rzadzic i faceta wsadzic pod pantofel,dlatego wloscy faceci lubia polki bo znajduja w nich cieplo jakiego brakuje wloszka.


-po pierwsze wloszkOM
-po drugie - no fakt, moga taka polke zainstalowac w mieszkanku zamiast piecyka, i oszczednie to wychodzi i pozytek z tego jest....i czesto nawet ilosc i jakosc dzwiekow wydawanych przez polke w jezyku wloskim, jest na poziomie tych emitowanych przez urzadzenia do ogrzewania...sama przyjemnosc :D:D:D
hohoho, aleś ty Trish złośliwa dzisiaj

...a myslisz, że dźwięki emitowane w języku polskim bylyby dla niego bardziej przyjemne? nie sądzę
Prawdopodobnie przypominalyby mu one dzwieki wydobywane przez zepsute urzadzenie do ogrzewania... ;-)
eee tam...tylko dzisiaj? :D
to po to, zeby udowodnic, ze nie tylko wloszki sa jedzami:D

co do dzwiekow, to mialam na mysli raczej kwestie "komunikowania" niz "czerpania przyjemnosci"..
ale ty jestes zwłoszczona Polka i dlatego jestes jedza...ja za to polska Polka - sempre superdolcissima;-PPP
Slyszysz, Trish? Jestes zwloszczona polska jedza!! :D
Trishya jest przeciez taka slodka-odczepcie sie,jo!!
:-*
eheheh...i odezwaly sie wszystkie jedze z emigracji ;))
Mnie prosze w to nie mieszac, ja miotle juz dawno zgubilam!;-P

PS. Kaska, ty lizusie!!;-)
i nawet spedzilysmy wspolnie swieto czarownic -cos w tym musi byc!:-)
no dobra Olek ,Ty rowniez slodka jestes:-D
ps.ale ja dzis slodze
rany, tylko nie slodka! prosze!:D

jak to zwloszczona? a czym sie to objawia?;))
ciiiiicho!musze mowic ,ze jest slodka bo inaczej to bedzie krzyczec
I tak bede.;-P
tlumaczenie, ze Wlosi lubia Polki bo Wloszki sa be... jest troche niefajne...
jak to niefajne???
zauwazylam, ze im glupsze tym fajniejsze
zatem???to jedze czy nie????
a propos piecykow:
dopiero co wczoraj widzialam program na Rai uno ,ktorego tematem byl"dlaczego coraz wiecej wlochow bierze sobie za zone kobiete z innego kraju?"
no wlasnie-dlaczego?
dlatego ,ze Wloszka to okropna jedza bez serca?no nie wiem!?

w programie doszli do wniosku,ze dziewczyny z innych krajow maja tak wielkie powodzenie, gdyz sa spokojne(nie kloca sie,daja zawsze racje szanownemu malzonkowi),ciche(wiele z nich wlasnie nie potrafi wydobyc z siebie zadnego glosu)....Wlosi wola takie kobiety ,bo chociaz po calym dniu pracy nikt im nie rompuje,nie placze, co wiecej -wita ich z usmiechem na twarzy,z ochota na wszystko czego maz zapragnie....i waszym zdaniem lepiej uchodzic za jedze czy za ulegla babe bez wlasnego zdania????

czy ktoras z was rozpoznaje sie w tym opisie?
bo ja nie!!
wiec jak zwykle nie wrzucajmy ludzi do jednego worka....na pytanie:jakie sa Wloszki,jakie sa Polki nie ma jednoznacznej odpowiedzi...no i cale szczescie.
dziewczyny z innych krajow maja tak
>wielkie powodzenie, gdyz sa spokojne(nie kloca sie,daja zawsze racje
>szanownemu malzonkowi),ciche(wiele z nich wlasnie nie potrafi wydobyc
>z siebie zadnego glosu)....Wlosi wola takie kobiety ,bo chociaz po
>calym dniu pracy nikt im nie rompuje,nie placze, co wiecej -wita ich z
>usmiechem na twarzy,z ochota na wszystko czego maz zapragnie...

He he he, to ja naprawde nie wiem, dlaczego ropuch ze mna jest... :D Do spokojnosci mi daleko, upierdliwa jestem do granic mozliwosci, zyczen jego nie spelniam na zasadzie zlotek rybki, nie mowiac juz o tym, ze o "cichosci" w moim przypadku napraaaawde trudno mowic... prawda, Kasiu?;-P
jezeli chodzi o Ciebie ,kochana Dee to faktycznie jest Tobie baaaardzo daleko od opisanego "idealu"kobiety dla wlocha....

ale gdy tak sobie mysle ,to coraz bardziej nachodza mnie watpliwosci"moj salvio dlaczego ze mna jest?"...cicha,ulegla.....hmmmm???
Jakie sa Wloszki? nie maja szacunku dla innych kobiet, nawet jak spotykaja cie z twoim facetem to nie robia nic innego tylko szczerza do niego zeby, a na ciebie nawet nie spojrza. Maja glod seksualny w oczach. I to dotyczy wszystkich miejsc, w biurze, sklepie, restauracji na kobiete nie zwracaja uwagi,tylko chlop sie liczy. 2 lata temu bylam z moim facetem (wlochem) w polsce. Myslal ze zrobi niewiadomo jakie wrazenie a tu nic, w jakimkolwiek miejscu bysmy nie byli to wszystkie osoby plci zenskiej zwracaly sie do mnie, naprawde po dlugim okresie niebycia w Polsce bardzo mnie to uderzylo a nie dlatego ze polki sie zmienily tylko dlatego ze pobyt we wloszech dal mi pewien dystans do roznych spraw i pewne rzeczy ktore zawsze byly naturalne teraz wydaja sie inne. Krotko mowiac jak dobrze wiecie mieszkanie zdala od wlasnego kraju daje ci mozliwosc zauwazenia wad i zalet wlasnego narodu. Wracajac wiec do tematu dla mnie stalo sie jasne ze wloszki to sa naprawde suki i poniekad korwy(wybaczcie termin).
jejku gdzies ty sie obracala w jakim towarzytwie? Ja mam wiele kolezanek Wloszek, studiujemy razem i sa to normalne osoby, te z ktorymi koleguje sie ja to uwazam za swietne osoby, juz nie raz uczylysmy sie razem, goscilam u nich w domu etc...Z innymi mam mniejszy kontakt ale nie doswiadczyam jakis przykrosci od nich. Sa to normalne osoby, zreszta tak jak w Polsce, z jednymi dziewczynami szybko zalpalam kontakt, z innymi tzw feeling byl mniejszy. W kazdym razie nie mam nic do nich uwazam ze sa to normalne osoby jak kazde inne.
moze tak jest tylko na Sardynii? ja tutaj mieszkam.
Z drugiej strony faktem jest ze jakies 30 lat temu faceci na tej wyspie uprawiali seks albo z wlasnymi kuzynkami albo z owcami. Moze dlatego tez wszyscy mysla ze moga miec stosunki ze wszystkimi i czarowanie faceta juz na wstepie jest naturalne, ja mysle ze jest to nie w porzadku jesli obok tego faceta w tym samym momencie jest inna dziewczyna. Moja kolezanka tez miala podobna sytuacje. Podczas kolacji w restauracji gdzie byla z wlasnym facetem podeszla do niego znajoma pracujaca w tym samym sektorze. Rozmawiali przez dobre 20 minut ignorujac zupelnie obecnosc mojej kolezanki dopoki doputy nie wtracila sie do rozmowy (moja kolezanka oczywiscie) mowiac ze jej zwolni miejsce a ona przejdzie do innego stolika jak juz maja tyle sobie do powiedzenia. Wloszka jedynie w tym momencie sie zorientowala i dala sobie spokoj po czym zostala zbesztana przez wlasnych przyjaciol. Mowisz ze to jest normalne? dla mnie nie.
ropuch):):):):):))dobre:)):):):)))
to widze ze ty to jak ja..mila , sympatyczna , pogodna , z wiecznym usmiechem na "ryju"..:)):):)::)))))
..fikol mi sie buja peniam ze sie wyje...bie..:)):):):))))
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 57
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia