neapolitańczyk czyli kto?

Temat przeniesiony do archwium.
Wiem,ze nie mozna uogólniac i ciezko powiedziec jaki jest kazdy z nich, ale sa z pewnoscia jakies cechy ktore ich charakteryzuja. Piszcie o waszych doswiadczeniach z neapolitańczykami i co o nich sadzicie. Jezeli ten temat juz byl na forum to dajcie namiar.dziekuje
Ich dialekt jest naprawdę dziwny.
A poza tym jak wszyscy włosi... kobieciarze.
Znam wielu włochów właściewie z każdego zakątka Włoch i rzeczywiście mają wiele wspólnych cech. Ale wszyscy oni uważają że neapolitańczycy są dziwni.
M.
Neapolitańczycy, czyli rodowici mieszkańcy Neapolu. Za ich cechę wspólną można uznać posługiwnie się dialektem neapolitańskim.

Przy okazji wpisu, chciałam wszystkich pozdrowić i przeprosić za mą chwilową "nieudzielalność" na forum, ale coś mało czasu mam:( (całki i podobne rzeczy pochłanieją mnie bez reszty);(( za to obiecuję, że letnią porą będzie mnie tu wiecej;DD

BACCINI
faktycznie Wlosi z Poludnia z dziwni, ich dialekt jest okropny, ciezko cos zrozumiec a i z tymi kobietami tez racja.sama widzialam jak sie zachowywali w pubie w Krakowie w stosunku do dziewczyn!!okropnosc!!!
no ale coz zrobic, tacy sa i juz!!
Ty pewnie masz chłopaka z północy...
no to mi teraz napisałyscie....hoho zadnych pozytywnych cech....a ja mam faceta z neapolu i jestem ciekawa jak sa postrzegani.osobiscie jeszcze tam nie bylam, ale o dialekcie sporo wiem...gdy słysze jak rozmawia z mamma albo kims innym przez tel to nie rozumiem ani słowa.
mysle ze alka 24 ma chlopaka z polnocy ;) racja ilecka
no ale kazdy ma prawo do wyrazania wlasnej opinii.....byle szczerze ;) ale nie wierze ze sa najgorsi z najgorszych....
Oczywiście, że każdy ma prawo do opinii.
Tylko widzisz, ja rozpoznaję na odległość dziewczyny, które mają chłopaków z pólnocy (chłopaków, którzy są źle nastawieni do południa), bo one same też są źle nastawione. Skądś ta ich niechęć musi pochodzić. To jest dla mnie śmieszne, bo na pewno nasłuchały się od swoich chłopaków, jakie to południe jest be.

Pamiętam, miałam kiedyś znajomych w Veneto, straszni rasiści co do południowców (zaznaczę, że nie znałam wtedy sytuacji północ-południe we Włoszech, gówniara byłam), często mówili mi jacy to południowcy są, uwierz mi, same negatywne rzeczy. Ileż ja się nasłuchałam! Nie grało mi to. Po latach poznałam lepiej język, przyjechałam tutaj i zamieszkałam, i sama zrozumiałam, że ci znajomi to byli zwykli północni rasiści widzący tylko północ. A potem poznają obcokrajowców, i chcą ich przekabacić. Bez sensu. Każdy ma własny rozum.

Ja kocham południe i południowców. To takie egzotyczne klimaty. Ludzie wszędzie trafiają się źli. W Polsce również.

PS. Dialekty południowe i w ogóle południowy akcent bardzo mi się podobają. Intensywnie uskuteczniam naukę jednego dialektu. A do nauki wystarczy UCHO. Bo jak ktoś nie chce to wiadomo że nie zrozumie.
a wiesz ze faktycznie cos w tym jest ;)|
z drugiej strony moj facet tez czesto mowi mi, ze ludzie z polnocy sa "zimni" i maja inny temperament itp itd....moze nie tyle ze sa zli, ale nie sa tacy jak oni poludniowcy
ilecka masz racje,mieszkam na północy i nie jeden raz spotkałam się z opinią że lepszy obcokrajowiec niż terrone(południowiec),ja mam męża z południa wiec nie wpływa negatywnie na moją opinie to co zauważyłam to poprostu oni są bardziej żywiołowi od chłopców z północy,niektórzy troche bardziej nachalni ale ogólnie są weselsi,i mniej przejmuja się problemami,mój(niestety)bardziej przypomina chłopaka z pólnocy(na szczeście tylko charakterem nie urodą)
Ja tylko nie znoszę, jak ci z północy dyskryminują tych z południa. To jest dla mnie takie zaściankowe i świadczy o ograniczonym umyśle.
Ale tez nie chcę powiedzieć, że ci z północy są "be". Pracuję z kilkoma i są bardzo fajni. Dla mnie osoby jak każde inne.

A do południa, wiadomo, mam sentyment :) Mam chłopaka z Salento :)
mieszkam na północy i nie jeden raz spotkałam się z
>opinią że lepszy obcokrajowiec niż terrone(południowiec)

O, tak ja wyżej napisałam, TO jest okropne. Po prostu smutne.


Znam osobiście takich z północy którzy to są najwspanialsi na świecie, nie znoszą terronów, ale na wakacje gdzie jadą? .... Do terronii: Sycylia, Kalabria, Apulia. Są śmieszni.
wiesz a ja myślę że oni chyba im poprostu zazdroszczą, sposobu bycia,pogody ducha,bezpośredności itd..a ja lubie południe nie zwiedziłam go wiele ale to co widziałam bardzo mnie urzekło,i kobiety z południa z którymi pracuje obiektewnie muszę powiedzieć są szczersze i uczciwsze od friulan,oczywiście nie wszyscy są rasiści ale jest ten trend,no i może przewyższa niechęć zwłaszcza do Neapolu troche też przez mafie która do dzisiejszego dnia zbiera żniwo wśród niewinnych ludzi.Ale tak sobie myślę że teraz ne jest tak żle ale jak musieli być poniżani emigraci z południa jakieś 50 lat temu,nie moge zrozumieć tej nienawiści w stosunku do swoich rodaków.
Ja uwielbialm poludniowcow...:) Uroda miodzio, podoba mi sie ich akcent...Moglabym sluchac godzinami;) Sa bardziej otwarci, niz wlosi z polnocy. I bardziej zazdrosni oczywiscie;)
Hej!
Mała wstawka do tego co powiedziałyscie!!
Jak sie czujecie w obcym kraju??Mysle ze czasem jak poludniowiec żyjacy na poludniu!!Ludzi powinno sie oceniac po tym kim sa i jacy sa ,a nie skad pochodza bo wtedy łatwo kogos skrzywdzic i to mocno!!!
To niczym obrzucanie błotem murzyna za kolor jego skóry!! To wstretne i przykre!!Nie zyjemu juz w czasach niewolnictwoa!!!
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia