Ciao,to mije ulubione powiedzenie:co mi teatr odstawisz.Mowa ciala Wlochow jest tak teatralna,ze to bylo mije pierwsze skojarzenie i utrwalilo mi sie.Przykre ale prawdziwe.Wlaczcie wloska telewizje a tam sam teatrzyk ,wszystko jest robione pod publiczke,wloski parlament ma teatralne zachowania.A co najglupsze to jak ogladam wloskie filmy/co niektore/to tak jakbym widziala gre naszych polskich aktorow z przed lat, w czwartkowej "Kobrze".Zachowania aktorow wloskich nie sa filmowe,jak to widzimy w filmach amerykanskich,one sa jak z teatrzyku "Kobra'[.Mam na mysli seriale policyjne.Bardzo mnie razi ta sztucznosc tetralna.