Chłopcy z Kalabrii

Temat przeniesiony do archwium.
Po wielkim upadku w latach 90-tych sycylijskiej „Cosa Nostry” jej miejsce zajęła mało znana mafijna organizacja -N'Drangheta. Kalabryjczycy są brutalniejsi, lepiej zorganizowani i przebieglejsi od swoich „braci” z drugiej strony Cieśniny Messyńskiej.

Główną różnicą między sycylijską „Cosa Nostra” a kalabryjczykami jest sama struktura organizacji. Mimo osławionej „Omerty” czyli zmowy milczenia w połowie lat 80-tych głównie za sprawą amerykańskiego odłamu sycylijskiej mafii, bardzo wielu gangsterów zdecydowało się na współprace z organami ścigania. Wynikało to z przyjęcia zachodniego stylu życia członków mafii, z zerwaniem związku z historią Sycylii i jak np. w przypadku Johna Gottiego zwykłym gwiazdorstwem i butą.

Dużą w tym procederze role odegrało amerykańskie kino. Obrazy takie jak „Ojciec Chrzestny” czy „Sycylijczyk” przedstawiały mityczny model gangstera. Sycylijska mafia wciąż nieodparcie fascynuje. Świadczył o tym między innymi rozgłos, jaki towarzyszył aresztowaniu niedawno „szefa szefów”, Bernardo Provenzano czy wcześniejszy proces Don’a Totto Riny. W USA doszło nawet do tak paranoicznej sytuacji, że niektóre głowy rodzin naśladowały sposobem bycia Marlona Brando czy Ala Pacino. Wychowanie „żołnierzy” w amerykańskiej kulturze, naznaczoną konsumpcją i blichtrem osłabiło więźi rodzinne dzięki, którym „Cosa Nostra” przetrwała wieki.

Drugim znaczącym powodem upadku mafii było wejście jej w handel narkotykami. Wyroki za handel prochami są nieporównanie wyższe od wyroków za wymuszenia czy sutenerstwo. Wobec tego zmowa milczenia zaczęła pękać. W dzisiejszym świecie przemyt narkotyków jest jednak główną działalnością mafii. Dlaczego więc nie słyszymy o spektakularnych aresztowań członków N’Dranghetty? Dlaczego nie oglądamy na ekranach kin filmów o kalabryjskiej mafii? Odpowiedź jest prosta. Mało, kto wie jaka naprawdę jest struktura kalabryjczyków.

STRUKTURA N’DRANGHETTY

N'Drangheta powstała w 1412 r. Toledo w Hiszpanii. Gdy Hiszpanie zdobyli królestwo Neapolu organizacja znana jeszcze pod nazwą „Garduna” przeniosła się w okolicie „Reggio di Kalabria”. Nazwa, tak jak wiele słów w dialekcie kalabryjskim, pochodzi z języka greckiego i oznacza odwagę, lojalność i szlachetność. Podobnie jak u sycylijczyków wtajemniczenie w struktury klanu ma religijny i niemal „metafizyczny” charakter.

Dziecko mafioza N’Dranghetty jest po chrzcie poddawane tzw. „Wyrokowi Opatrzności”. Celebracja polega na tym, że obok ochrzczonego dziecka kładzie się nóż i klucz. Jeżeli dziecko dotknie noża będzie w przyszłości członkiem klanu, jeśli dotknie klucza stanie po stronie reżimu- czyli rządu i policji. Istnieje również hierarchia, mająca w przypadku niektórych żołnierzy wyraźnie bluźnierczy posmak: jedna z wyższych pozycji w klanie nazywa się Vangelo (Ewangelia). Jest również druga hipoteza powstania tej organizacji

Według FBI N’drangeta stworzona została w latach 60. XIX wieku przez grupę Sycylijczyków, którzy zbiegli ze swojej wyspy. Niedawno odnaleziono list z 1888 roku do prefekta Reggio di Kalabria mówiący o „sekcie, która nie boi się niczego”. Różne wersje sposobu powstania mafii świadczą o wielkiej tajności jej istnienia.

Tak jak w przypadku mafii sycylijskiej, macki N’dranghety rozciągnęły się dzięki emigracji z Włoch. W okresie od roku 1925 do 1950 bardzo uboga Kalabria utraciła więcej ludności niż Sycylia i większość z 20 regionów Włoch. Największe wpływy poza Italią mafia ma w Ameryce Południowej i Australii. Nauczeni upadkiem „Cosa Nostry” kalabryjczycy nie osadzają się w USA. Im lepiej służy brak rozgłosu i wszechobecna bieda krajów latynoskich. Według badań włoskich prokuratorów prawie 80 procent światowej kokainy przechodząc przez macki N’Dranghetyy pochodzi z Ameryki Łacińskiej.

Obecnie szacuje się, że na całym świecie jest ponad 7 tyś członków tej organizacji. Struktura mafii ma charakter horyzontalny, brak w niej jakichkolwiek ciał koordynujących, a fundamentem jest rodzina. Do „’ndrine” czyli klanu nie jest przyjmowany nikt spoza najbliższego kręgu osób połączonych więzami krwi. ‘Ndrine to wielkie rodziny koligacone poprzez małżeństwa, by tworzyć większe jednostki znane jako locali. Chroni to gangsterów przed „penititi”, czyli skruszonymi bandytami.

Kalabryjski żołnierz w wypadku współpracy musiałby „wsypać” wielu swoich krewnych. Najgorsze jest to, że N’Dranghetty nie można nawet osłabić łapiąc bossa. Klany nie mają struktury wzorowanej, jak u Cosa Nostry na rzymskich legionach. Klany luźno ze sobą współpracują, ale rządzą się autonomią. Sycylijczycy mszcząc się na zdrajcach, mordowali nawet wnuki „penititi”. Takie działanie było samobójstwem w kręgach mafii, ponieważ zmuszało podejrzanych o zdradę do pójścia na układ z policją tylko by uchronić swoje rodziny. Tradycyjnie kara wymierzana członkowi kalabryjskiej rodziny, polega na naznaczeniu winnego długą blizną od noża na policzku. Piętna zdrady nie można w ten sposób zmazać do końca życia.

ITALIA W OBJĘCIACH KALABRII

Niegdyś głównym polem działalności kalabryjczyków było porywanie biznesmenów z całych Włoch i do czasu wpłacenia okupu przez rodzine, przetrzymywanie ich w górzystym rejonie Aspromonte. Zarobione w ten sposób pieniądze ‘ndrine inwestowały w handel narkotykami. Narkobiznes stał się głównym zajęciem mafii. ’Ndrangheta jest znana ze swojej niezwykłej nawet u sycylijczyków czy neapolitanskiej Commory brutalnością. W ciągu tylko 5 lat podczas jednej z wojen mafijnych zginęło ponad 700 osób, w tym niewinni obywatele Włoch.

Południowy syndykat zbrodni tylko w zeszłym roku zarobił 4 mld euro na samej lichwie i prostytucji. Dziesięć razy tyle wpływów uzyskuje z handlu kokainą. Ogromnym źródłem dochodu jest też udział w przetargach na roboty publiczne, dzięki czemu mafijne firmy wyłudzają państwowe pieniądze. W zeszłym roku Włochami wstrząsnęła wiadomość o zastrzeleniu lewicowego polityka Franco Fortuno. Mafia zawsze miała silne związki z włoskimi prawicowymi partiami. Nie oznacza to oczywiście świętości lewicy, która kojarzona jest z terrorystycznymi „Czerwonymi Brygadami”. Poza tym po porażce w wyborach Silnio Berlusconiego, ’Ndrangheta przesunęła kontrolowane przez siebie głosy w stronę lewicy. Podczas wyborów regionalnych w kwietniu 2005 roku niemal dwie trzecie kalabryjskiego elektoratu opowiedziało się za lewicą obecnego premiera Romano Prodiego.

W przeciwieństwie do wschodnio-europejskich gangsterów, kalabryjczycy nie eksponują w
ostentacyjny sposób swoich pieniędzy. Wysocy rangą ‘ndrine mieszkają często w jaskiniach albo w obdrapanych, starych domach. Dopiero we wnętrzach można zobaczyć przepych. Jednak nikt postronny nie może odwiedzać ich domostw. Wielką przeszkodą w walce ze zorganizowaną przestępczością jest stagnacja włoskiej gospodarki. Zdarza się, że policja w Kalabrii policja nie ma pieniędzy na benzynę ( skąd my to znamy). Poza tym włoskie sądownictwo jest tak zorganizowane, że sędziowie i prokuratorzy sami wybierają sobie miejsce pracy i tylko ci najsłabsi trafiają na południe Włoch. Mafia przeniknęła również do futbolu.

Ostatnio we włoskiej Serie A ( 1 liga włoska) wybuch skandal związany z kupowaniem i sprzedawaniem meczy piłkarskich. Kilka miesięcy temu prokuratora w Rzymie badała sprawę prania przez klub Lazio Roma pieniędzy N’Dranghetty. Kalabrijczycy nie zawarli przymierza ( jak Commora) z Al. Kaidą. Wynika to z tego, że podstawy „kodeksu honorowego” mafiosów z Kalabrii jest w pokrętny sposób zakorzeniona w katolicyzmie.

Z drugiej strony nie mają oni oporów by, jak to zrobili w kwietniu 2006 roku, podpalić magazyny owoców należące do katolickich spółdzielni. Prace straciło wówczas 1300 młodych ludzi, którzy od razu zostali zwerbowani przez mafiosów do pomniejszych zadań. Z założenia mafia powstała jako organizacja broniąca wyzyskiwanych chłopów i biednych ludzi. W rzeczywistości dowodem na to, do jakiego stopnia kalabryjska mafia kontroluje sklepy, świadczy to, że w 2005 roku do tamtejszej Izby Handlowej nie zgłosił się żaden kupiec z informacją, że mafia żąda od niego haraczu. Najczęściej od właścicieli małych sklepików bandyci żądają 500 euro miesięcznie, w przypadku bardziej eleganckich sklepów suma ta rośnie do 3 tysięcy euro. Nawet wyposażenie kupować trzeba od mafii, która decyduje, jakie półki oraz lady i za ile staną w sklepie. Także od gangów zależy to, kto zostanie zatrudniony w lokalu; przestępcy wymuszają przyjęcie do pracy swoich ludzi jako sprzedawców i kelnerów.

Kodeks zabrania im również handlu ludźmi i sprzedawaniem kobiet do domów publicznych. Teoretycznie zabronione jest, więc mordowanie kobiet i dzieci, ale i to się relatywizuje. Mocne związki mafia ma za to z krajami poskomunistycznymi. W Polsce ślady N’Dranghetty prowadzą do przerzutu broni i afery paliwowej. Również wielu chemików po upadku komunizmu znalazło zatrudnienie we włoskich fabrykach amfetaminy. Kalabryjczycy dostarczali broń Albańczykom, Serbom i wojskowym juntom w Afryce.

http://prawica.net/node/5385
Włochy w rękach mafii

Kalabryjska ’Ndrangheta niepostrzeżenie stała się najniebezpieczniejszą organizacją przestępczą we Włoszech, dystansując bardziej znane mafie - sycylijską Cosa Nostrę i neapolitańską Camorrę, wynika z raportu komisji antymafijnej włoskiego parlamentu, który opisuje DZIENNIK. "Oni mają komórki we wszystkich krajach Europy i w obu Amerykach. Są jak Al-Kaida" - mówił Francesco Forgione, przewodniczący komisji.

W ubiegłym roku ’Ndrangheta zarobiła około... 33 miliardów euro. Według różnych źródeł, "opodatkowała" ona przynajmniej połowę (około 150 tys.) przedsiębiorstw działających na południu Włoch. Cała kokaina z Kolumbii trafia do Europy właśnie za pośrednictwem ’Ndranghety. Dodatkowo Kalabryjczycy nauczyli się także wyłudzać środki z Unii Europejskiej: budowa autostrady północ - południe jest metr po metrze kontrolowana przez nich. "To absurd. Państwo dobrowolnie oddaje miliony euro bandytom" - mówił Forgione.

"Sekret siły kalabryjskiej mafii kryje się w sposobie rekrutacji. O przyjęciu do poszczególnych klanów będących członkami ’Ndranghety decydują tylko i wyłącznie więzy krwi. Stąd jest ona niemal w stu procentach odporna na infiltrację z zewnątrz. Zdrady się niemal nie zdarzają" - mówi w rozmowie z DZIENNIKIEM Angelo Grasso, ekspert z włoskiego Centrum Studiów i Polityki Społecznej (CENSIS) w Rzymie. Dodatkowo ’Ndrangheta, w odróżnieniu od Cosa Nostry, nigdy nie zdecydowała się na otwartą konfrontację z włoskim wymiarem sprawiedliwości.

Sukces ’Ndranghety jest tym większy, że przez wiele lat była ona w cieniu mafii neapolitańskiej i sycylijskiej, które od dziesięcioleci miały silne struktury i prowadziły działalność poza Włochami. Po raz pierwszy świat usłyszał o kalabryjskiej grupie w połowie lat 70. ubiegłego wieku, kiedy doszło do pierwszej wojny między rywalizującymi klanami. Wówczas jednak były to jeszcze wiejskie gangi specjalizujące się w porwaniach. Nikt nie przewidywał, że staną się one organizacją o globalnym zasięgu i - jak sama twierdzi - podporządkuje sobie zarówno Camorrę, jak i Cosa Nostrę.

Potęgę ugrupowania zbudował aresztowany w tym tygodniu Pasquale Condello. Mimo że włoska policja przedstawia całą operację jako niesłychany sukces, eksperci są przekonani, iż nie zachwieje to zbytnio całą strukturą. A fakt, że karabinierzy poszukiwali go bezskutecznie przez 20 lat, świadczy raczej o bezradności włoskiego wymiaru sprawiedliwości.

Artur Ciechanowicz
Odswiezam!........

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka