Jak to jest z tymi Włochami?

Hmm..mam pytanie: do jakiego stopnia Włosi potrafią być zazdrośni o swoje kobiety i dlaczego się wściekają kiedy mówi się im "Nie wierzę Ci;P" nawet dla żartów...Proszę o odpowiedź bo niedługo oszaleje;)!Pozdrawiam wszystkich;)

Dziewczyno, dziewczyno. Oszalejesz dopiero po zapoznaniu się z odpowiedziami forowiczów. Weź jakiegoś procha na uspokojenie, usiądź wygodnie i czekaj.:)

wcale sie nie wsciekaja...sa zawsze mili usmiechnieci i uroczy,jak ci patrza w twarz.../licho wie co robia za naszymi plecami.../

wlosi sa zazdrosni ??????? nie mozliwe :DDD

troche tak...jak ich zona wkurzy bo zdradza z kochankiem z reguly morduja,czasem nawet dzieci wyrzynaja z matka..ostatnio jakos czesciej to sie zdarza..prasa pisze ,TV mowi.Ale tak poza tym to boski narod,przystojni mili czarujacy panowie,prawie bez defektow.

no to juz sie temat wyczerpal,padla juz odpowiedz na zadane pytanie...czy cos jeszcze trzeba?

stokrotka to sa takie nic nie znaczace szczegoliki.a zwlaszcza dla kobiet innej narodowosci jak nie znaja jezyka wloskiego to wtedy w ogole tego nie widac!!!! :D

przecietnemu czlowiekowi/kobiecie tez / Wlochy milo sie kojarza,slonce,plaza ,morze,zabytki,makaron,warzywa,wino,slonce plaza,morze...

a ty jestes przecietna kobieta :DD ???

kurcze wody nie lubie,sloncie mi pali skore na czerwono,potem mi toto platami zlazi,zabytki..nogi bola od zwiedzania...wino zalezy jakie..jakies dobre moze byc,warzywka tez,makaronu troszeczke do sprobowania a potem ..to jescze zjem ze 2 talerze,a faceci zapytacie?a poszli won!

:DDDDD