Zmarła słynna działaczka katolicka i przyjaciółk J

Temat przeniesiony do archwium.
W wieku 88 lat zmarła w piątek we Włoszech założycielka międzynarodowego katolickiego ruchu Focolari, Chiara Lubich - jedna z czołowych postaci życia społecznego i religijnego na świecie, związana głęboką przyjaźnią z Janem Pawłem II.
Uważana była za najbardziej wpływową kobietę w Kościele katolickim.

Lubich urodziła się 22 stycznia 1920 roku w Trydencie na północy Włoch. Swoje imię Silvia zmieniła na Chiara na cześć świętej Klary z Asyżu.

W bombardowanym i okupowanym rodzinnym mieście w latach 1943-1944 jako młoda nauczycielka założyła ogniska pomocy. Od słowa "focolare" - ognisko pochodzi nazwa całego świeckiego ruchu, w jaki przekształciła się w latach drugiej wojny światowej ta sieć pomocy.

Działalność, której istotą było krzewienie życia zgodnie z wartościami chrześcijańskimi oraz w duchu dialogu i pojednania, zyskała poparcie papieża Pawła VI i to dzięki temu ruch zaczął z każdym rokiem mieć coraz większy wpływ w Kościele.

Szczególnie związany z Chiarą Lubich był Jan Paweł II, który często spotykał się z nią, słuchał jej rad i popierał jej liczne inicjatywy.

Obecnie z ruchem Focolari związanych jest na świecie 6 milionów ludzi ze 182 krajów, 350 Kościołów i wspólnot kościelnych. Liczbę stałych działaczy szacuje się na 140 tysięcy.

W 1977 roku Chiara Lubich otrzymała w Londynie Nagrodę Templetona za zaangażowanie w postęp dialogu religijnego. Wyróżniono ją także wieloma innymi odznaczeniami na świecie, między innymi Nagrodą Pokojową UNESCO, Nagrodą Patriarchatu Ekumenicznego.

Napisała kilkadziesiąt książek, wiele z nich przetłumaczono na polski. Kilkakrotnie była w naszym kraju, ostatnio jako gość Zjazdu Gnieźnieńskiego.

(PAP)
..dlaczego o tym pisze...zaloba dotyka bezposrednio moje miasto,od paru dni prasa byal zmartwoina stanem pogarszajacym sie zdrowia Chiary Lubich,nie bylo dnia bez artykulu o niej..Byla niezwykla osobowoscia ,odchodzi jej generacja wsapnialych, dobrych ludzi.Pamiec o niej bedzie trwac.
sorki za literowkim ..mialo byc bardziej stylistycznie..prasa byla zmartwiona pogarszajacym sie stanem zdrowia
Dziwne, zmarła nie była zajadłą feministką, nie była też zwolenniczką aborcji z powodu nieotrzymania podwyżki w pracy.......a wątek trwa i trwa i trwa.

Trzeba rzucić artykół na "solo italiano", żeby rzuciły się na niego te głupki, które od dwóch dni żyją jednym zdaniem Berlusconiego.
artykuuuuuuuł :))
http://www.vatican.va/holy_father/john_paul_ii/letters/2005/documents/hf_jp-ii_let_2[tel]_vescovi-focolari_it.html
http://www.agensir.it/pls/sir/V3_S2EW_consultazione.mostra_paginat?id_pagina=655
Temat przeniesiony do archwium.