O tym, jak mnie wnerwiaja wloscy rajdowcy...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 42
poprzednia |
Strasznie mnie irytuja Wlosi za kierownica... Bo to zawsze sie spiesza, nie przestrzegaja zadnych zasad i zawsze maja pretensje Bog wie o co. Jade a z tylu mi koles trabi i nie wiadomo o co mu chodzi, bo jest zakaz wyprzedzania i nawet gdyby chcial go zlamac to nie wiem gdzie wyprzedzi, bo w przeciwna strone jada tysiace semochodow jeden za d rugim , poza tym jest zakret i ograniczenie do 70 a ja jade juz 85 wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr albo jak mi trabi, kiedy sie zatrzymam na stopie to ja bym tak wysiadla i przy............... kolesiowi...
Czasem na zlosc dziadu stoje tak z 10 minut na stopie....odwet. I tylko czekam az cos powie ....
Czy Wy jeszcze sie upieracie przy swoim, czy juz staliscie sie tacy jak oni ????
A co nie podoba Ci się Włoska nonszalancja na drogach? No Włosi są ogarnięci duchem sportowej rywalizacji. Lekceważenie znaków drogowych wynika z Włoskiej fantazji, chęci popisanie się przed innymi. Trwa bezustanna rywalizacja kto okaże się lepszy. To rodzaj pawiego ogonka .DDDD
Zresztą z tą Włoską fantazją podobny sposób podchodzą do arte della seduzione .DDDD
A jakie masz tablice? Z flaga polską czy wloską?
flage mam europejska :D eheheh nie no, tablice mam wloskie
To takiemu palantowi proponuje gest: wystaw na chwile srodkowy palec i później powierć nim w uchu :)
juz probowalam, dostaja wtedy bialej goraczki
Probowalam tez z pukaniem sie w czolo, pokazywaniem jezyka..... w sumie jeszcze tylko dupy nie wystawilam ale to tak troche ciezko prowadzac....

musze poprobowac na podworku
A co oznacza ten palec w uchu?;)
Chwila, moment. Droga gajowy, jeżeli dobrze zrozumiałem, dziwisz się, jeżeli ktoś Ci trąbi w sytuacji, w której wleczesz się, jedynie o 15 kilometrów szybciej, niż to jest dozwolone. No bez jaj, tam gdzie "można" 70/h, jedzie się przynajmniej 90, inaczej stajesz się zawalidrogą.

Żeby Cię nie pognębić do końca, powiem ciekawostkę: otóż wyobraź sobie, ze są ludzie, którzy uważają, że addirittura należy jeździć maksymalnie z prędkością, która jest dopuszczona dla danego odcinka drogi....w głowie się nie mieści, prawda?;))
gajowy_szybciutko zrób najlepiej ostatni gest:

a tak prawidłowo należy parkować:
masz racje Gienek, od jutra bede na tym odcinku jechala 69 km/h
infek, zlalam sie
gajowy_szybciutko to jeszcze Cię poduczę o gestach:
nie, zlalam sie z tej baby
Mam ten filmik w ulubionych, jest genialny:))
Genialny jest monty python:
gajowy_szybciutko a ja leje z tych filmików:
To samo co w nosie, oku lub.......
gajowy_szybciutko Ci Italiano kogoś mi przypominają.D
o, skoro tak zabawnie to zaraz otwieram youtube
z cyklu : " Dziwactwa na drodze " rodzial VI p.t " Droga do pracy "

17.11.2008

Godzina 8.04. Stoje w korku. Droga jest dwupasmowa, wiec mozna powiedziec, ze korek podwojny. Z mego lewego korkowego pasa spogladam na prawy korkowy pas. Kerowca z prawego korkowego pasa (idacy leb w leb ze mna) w tzw " miedzyczasie " CZYTA GAZETE . . . Poranna prasa ?
robilam 10 lat temu prawo jazdy we Wloszech i wracajac do Polski to tam jezdza jak szalency-ulice o wiele szersze w porownaniu do mniejszych wloskich miast;jak w Rzymie wjedzie w Ciebie smatrt to przezyjesz moze,ale w Polsce z ostatnia moda pelno Suv-nie wiem gdzie wieksi szalency.Czytalam,ze w Polsce jest wieksza smiertelnosc na drogach , ale we Wloszech w sobotnie wieczory tez ginie ich strasznie duzo-a tych ktorych zatrzymuja 100% jest nacpanych albo pijanych-czesto i jedno i drugie.Ja jestem przyzwyczajona do ich stylu jazdy i dla mnie jest normalny...zatrzymywanie sie na srodku ulicy i pogadanie ze znajomym,zostawienie samochodu w 3 rzedzie i blokowanie kilku innych-taka specyfika kraju,trzeba sie dostosowac i zrelaksowac-a jak sie woli niesamowity porzadek i przestrzeganie przepisow to chyba lepiej w Szwecjii
no ale po COS sa wkoncu przepisy ruchu drogowego .... smutne, ze mozna sie przyzwyczaic do tego burdelu
a co w tym takiego dziwnego? ja tez zawsze czytam, gazety, ksiazke, odpisuje na meile..grunt to jakos wykorzystac ten bezsensownie marnowany czas i tak czlowiek posuwa sie w tempie 2 km\h albo wogole wiec zeby sie nie denerwowac z rana, nie klac,nie wydluzac jeszcze bardziej tego czasu czekajac na cud, ktory nie nadejdzie- zajmuje sie wszystkim innym byle nie koncentrowac sie na korku, bo jak wiadomo zlosc urodzie szkodzi :D :D
burdel to jest dopiero w POlsce, jakie sa drogi chyba kazdy wie, kierowcow tez mamy z piekla rodem,juz nie wspomne o tych furmankach,ktore co chwila sruuu laduja sie na droge i w d*** maja wszystkich, albo o wytrawnych kierowcach w kapeluszu i z wasem, tudziez innych zawalidrogach... mi tam we Wloszech jezdzi sie bez zarzutu, drogi maja rewelacyjne, fakt trzeba czasem postac w korku, ale w Polsce w Warszawce tez stalam codziennie wiec to kwestia przyzwyczajenia..
gajowy uwazaj na slownictwo,administrator nie spi
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 42
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka