Heh, no to niezle, bo mam wlasnie ten sam problem..tzn mialam i juz zdecydowalam, ze jednak Rzym... po dwoch latach mieszkania w Bolonii:)
Nie wiem jak jest w Rzymie, jak sie tam zyje, studiuje, pracuje, jakie sa zarobki,itd bo jestem tam zawsze tylko przejazdem, ale wiem, ze klimat i ludzie to calkiem inna bajka- dla mnie lepsza:) Moge Ci cos powiedziec na temat Bolonii ewentualnie, bo tak jak napisalam, studiowalam tam 2 lata. Jako miasto, nic specjalnego, na pewno nie zapiera tchu w piersiach. Pelno cpunow z psami,ktore zasmiecaja miasto, malo fajnych miejsc na zabawe, barow, pubow..te ktore sa i ktore ja znam, sa brzydkie, bez klimatu, fe...(wlasnie krakowskich-i nie tylko- knajp mi brakowalo tutaj najbardziej na poczatku), nie wiem jak sprawa stoi w Rzymie...? Po dwoch latach przekonalam sie, ze jak dla mnie to jest za male i nudne. Przez to wlasnie, ze jest male, wydaje sie, ze jest tam wiecej niz gdziekolwiek marokinczykow i pakistanczykow, "dzieki" ktorym zaczely we mnie kielkowac mysli rasistowskie:] Oprocz tego jest drogoooooo.
Plusem jest to, ze wszedzie mozna podjechac sobie rowerem( czego w Rzymie sobie nie wyobrazam), nie trzeba walic kilometrow, zeby dojechac np do szpitala, bo praiwe wszytsko jest w centrum, a nawet jesli poza to i tak blisko:)
W kazdym razie, meczylam sie tutaj i od wrzesnia zaczynam nowe zycie w Rzymie:) i fajnie:)