Czy w Italii...

Temat przeniesiony do archwium.
Byłam we Włoszech, ale tylko w miastach.
Mam pytanie, czy w Italii są takie lasy, puszcze,bory jak u nas? Czy można iść zwyczajnie do lasu i zbierać poziomki, borówki, grzyby..
Czy jest coś takiego włoskiego, jak nasze symbole Polski na świecie, np. bursztyn, żubr, żbik..
Ciekawe?
:)
>czy w Italii sa puszcze, bory?<
Takich w naszym polskim poje ciu nie ma.Sa ogromne polacie lasow ale raczej w gorach.W wiekszosci niezamieszkale, niedostepne ze wzgledu na polozenie i prawie dzikie.Poprzeplatane nieutwardzonymi, kamienistymi ,stromymi drogami, po ktorych jedynie przejedzie samochod terenowy.Takich lasow dostepnych jak u nas jest niewiele.
Jesli chodzi o zbieractwo lesnego bogactwa, to oczywiscie istnieje.Rodzaje grzybow sa prawie takie same jak u nas.Borowiki, podgrzybki,gaski, opienki, kanie, golabki, kurki.Sa tez maslaki, ktorych w moim rejonie nikt nie zbiera, uwazajac je za niejadalne /na szczescie dla mnie/.Bardo lubianymi tu grzybami sa spignoli /wyjatkowo aromatyczny grzyb/w POlsce znany jako majowka.Sa tez chiodini /gwozdziki/bardzo smaczne.No i najwiekszy skarb tutejszych lasow - tartuffi /trufle/.W czerwcu, lipcu tartuffi neri /czarne/ a w pazdzierniku tartuffi bianchi/biale/bardziej cenione i o wiele drozsze.Na zbieranie tartuffi trzeba miec licencje i odpowiednio wyszkolonego psa.Czesto tartuffi, ktore mozna kupic w sklepach, pochodza z hodowli a nie z naturalnego srodowiska.Prawdziwy znawca umie je odroznic bezblednie.Ja wlasnie robie licencje i mam nadzieje, ze w pazdzierniku juz bede mogla je zbierac.
Powszechnym hobby jest tu mysliwstwo.Poluje sie glownie na zajace i dziki jak rowniez na ptaki bazanty, golebie,dzikie kaczki.Szczegolnym przysmakiem sa bardzo male ptaszki typu wrobel a zwlaszcza przyrzadzony z nich sos.
Sarny, jelenie daniele sa pod ochrona i wolno na nie polowac tylko w niektorych regionach za specjalnym zezwoleniem.
Jagod i borowek nie spotakalam tutaj.Sa jerzyny, poziomki.
Tak jest w Umbrii.
Wlasnie dzisiaj na obiad byly spaghetti con taftuffi.Mniam!
sa tez parki narodowe np. jeden ze slynnych to Park w Abruzzo,
gdzie zyja min niedzwiedzie, poza tym krajobraz Wloch wokol la spina d' orsale czyli jakby kregoslupa Italii jest typowo gorzysty, poczawszy od Alp i potem Apeniny, a wzdluz wybrzezy typowo srodziemnomorski, zwlaszcza im dalej na poludnie.
Z tego co wiem do zbierania grzybow w niektorych regionach potrzebne jest zezwolenie.Ale sa takie miejsca, osobiscie nie bylam.
Wloskie symbole?
No to przede wszystkim pizza potem dlugo, dlugo nic a nastepnie pasta/makaron/pod roznymi postaciami, frutti di mare.Mysle, ze wiekszosc wloskich symboli konczy sie na jedzeniu.To przeciez ich ulubione zajecie, drugie po meczach pilki noznej/ktore tez mozna zaliczyc do symboli/.
Symboliczna jest tez wloska biurokracja, ktora cechuje nieterminowosc i nieslownosc.
Mysle, ze takich symboli jest wiecej.
he, he...mafia na przyklad ;)
tutto il mondo e paese
Temat przeniesiony do archwium.