Wlochy to kraj niejednolity moim zdaniem i ciezko przypisywac ten sam model zachowania, kultury i mentalnosci do calego narodu. Jest kolosalna roznica miedzy Polnoca i Poludniem i sa nawet roznice pomiedzy regionami. Powiedzialabym, ze Wlochy to kraj zlozony i za kazdym razem jak bedziesz rozmawiala z ludzi zyjacymi we Wloszech to kazdy ci powie cos innego bo bedzie zalezalo to od tego gdzie mieszka i tez na jakich ludzi trafil.
Ja mieszkam we Wloszech juz 7 lat w centrum Wloch (Umbria s teraz Toskania) i studiujac tu oraz pracujac, bedadc w rodzinie ktora ceni wyksztalcenie i wysilek, trafilam na ludzi porzadnych i nie jakis ignorantow ktorzy myla Polske z Rosja. Nie zdarzylo mi sie to nigdy. Jak na razie wiekszosc Wlochow z ktorymi mialam i mam do czynienia to ludzie wyksztalceni z ktorymi spokojnie moge i posmiac sie z glupot jak i pogadac na powazniejsze tematy nie majace nic wspolnego z Amici di Maria czy Grande Fratello:)))
Obecnie pracuje troche w miedzynarodowym srodowisku takze mam szczescie obracac sie w dosc fajnym srodowisku. Zdaje sobie jednak sprawe, ze ktos inny moze miec odmienne doswiadczenia z tytulu, ze trafi na inny typ ludzi. Moze to tez troche zalezy w ktora czesc Wloch sie trafi. Ja mieszkam bardziej na polnocy teraz w czesci bardziej przemyslowej gdzie to normalne, ze pracuje zarowno facet jak i kobieta. Na Poludniu z kolei panuje model bardziej patriarchalny tzn pracuje facet a kobieta raczej siedzi w domu i zajmuje sie rodzina. Oczywiscie to uogolnienie (by mnie zaraz inni forumowicze nie zjedli:))) i duzo tez zalezy od pojedynczych osob i tego jakimi wartosciami sami sie kieruja. Powtarzam: ja mialanm szczescie trafic na ludzi fajnych ktorzy kieruja sie mniej wiecej tymi samymi zasadami co ja.
Oczywiscie, zeby nie bylo ze mieszkam w raju (bo za to tez tu jedza:)) tez czasem trafialam na burakow, ignorantow, ludzi mierujacych sie stereotypami, ale na szczescie stanowily one mniejszosc. no i biore to tez na karb, ze takie fenomemy mozna wszedzie spotkac niezaleznie od kraju.