i w sumie nikt ci nie odpowiedzial; z teko co widze wokol oraz wlasnego doswiadczenia sa rozni. Np. moi rowiesinicy, to dzieci (ponad 30 lat), ktorzy jako mezowie juz zachowuja sie jak nastolatki, czyli wystaja pod kanjpami, ktorzy graja w gry komputerowe, ktorym trzeba wyprac, ugotowac, wyprasowac i wychowac dziecko. Slowo partnerstwo znaja ze slyszenia. Nastepnie istnieja tacy, ktorzy szanuja partnerke, ale generalnie sa duzo starsi. Mezczyzni we Wloszech dojrzewaja do powaznych zwiazkow znacznie pozniej niz ci w Polsce. To oczywiscie kwestia wychowania.