ballando con le stelle

Temat przeniesiony do archwium.
Hej!
Czy oglądał ktoś może wczoraj włoski "Taniec z Gwiazdami"? Jeśli tak to bardzo bym poprosiła o wytłumaczenie o co chodziło Lorenzowi Crespi bo była tam wczoraj jakaś aferka,ale tak za bardzo nie zrozumiałam o co chodzi...Pozdrawiam wszystkich:-)
Ja w soboty ogladam tylko Ulisse . Goraco polecam w miejsce Ballando ! pzdr
Do dzis nie potrafie zrozumiec milosci Wlochow do sobotnich wieczorow na raiuno. Dla mnie nie do ogladania niezaleznie od "wielkich" nazwisk prowadzacych.
eh, widziałam fragment tego fanscynującego show i więcej go widziec nie chce! przecież oni nie potrafią tańczyć a nasze polskie dzieciaczki w podstawówkach tańczą lepiej niż oni... Już nie porównuje poziomem do naszego polskiego "taniec z gwiazdami" bo jest to bez porównania...
nie to że się teraz przechwalam, ale chyba sama bym lepiej zatańczyła tam na scenie, niz oni razem wzięci....
eh...
http://www.dossier.net/videoportale/videos.php?id=1995
ogladalem :) chodzilo o to, ze z rozmowy z Crespim, ktora odbyla sie w czasie jednej z prob, wycieto fragment, ktory wedlug niego wyciety z kontekstu zmienial sens jego wypowiedzi, i to go bardzo zirytowalo :)
wloskie ballando con le stelle jest na zenujacym poziomie; widzialam tylko jednen odcinek, gdzie jury wychwalalo pod niebiosa pare, ktora zatanczyla beznadziejnie, zarowno technicznie, jak i z punktu widzenia show.
no bo tam sa nieco inne zasady niz w polskiej edycji. przede wszystkim nie spedzaja tylu godzin dziennie na probach, a po drugie nie moga sie skupic tylko na jednym tancu, bo maja tez konkurencje, gdzie nie wiedza, co beda tanczyc, wiec musza umiec zatanczyc w kazdej chwili kazdy taniec.
U nas wyglada to ladniej, bo nasze gwiazdki przygotowuja przez caly tydzien jeden taniec. Pomysl co by bylo, gdyby przez caly tydzien uczyly sie wszystkich tancow.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka