Cytat:
Mieli by chyba niezły ubaw próbując komunikowac się ze mną w języku polskim!
I tak będą mieć niezły ubaw jak Ty będziesz się z nimi komunikować w języku włoskim :D
Nie, nie, uwzględnij że to Ty jedziesz do ich domu i powinnaś się starać mówić w ich języku a nie oni w Twoim tak więc próba uczenia ich polskiego to kiepski pomysł. Zwłaszcza, że polska wymowa jest dla Włochów koszmarna i chyba prędzej by się wkurzyli niż ubawili.
Ja niedawno byłam u znajomego małżeństwa, właśnie w Mediolanie i jemu dałam przewodnik po Polsce (po włosku oczywiście) a jej naszyjnik z bursztynów. Oboje byli bardzo zadowoleni :)
Ale jak jechałam to też myślałam o kupieniu jakichś słodyczy i ostatecznie najbliżej mi było do kupienia sękacza - ma tę przewagę nad czekoladkami czy delicjami że się nie rozpuści po drodze ;) A do tego wygląda dosyć specyficznie, więc od razu widać, że to podarunek z dalekiego kraju ;D