podręcznik progetto italiano

Temat przeniesiony do archwium.
Co sądzicie o podręczniku Progetto italiano2?
Szukam też kogoś kto może tanio sprzedać Progetto it2 - Chiave. Kupię nawet xero. Mój email: [email]
ja uczę sie z PROGETTO ITALIANO 2 . bardzo mi sie podoba ten podrecznik, jest duzo aktualnych, czesto humorystycznych tekstów ,
libro dei testi+libro degli esercizi+ascolto ( Cd) to na prawde bardzo dobry zestaw!!!
ja tez z niego korzystam i jestem zachwycona...
wierzbotopiczek skad twoj nick?
Tu impari da sola o con l'insegnante?
Mam małą prośbę a raczej pytanie...

Czy wiecie może gdzie obecnie w Warszawie można dostać Progetto Italiano 2? Albo przynajmniej gdzie Wam udało się kupić?

Od dwóch tygodni poluję na tę książkę... Problem polega na tym, że można dostać ćwiczenia, a książka wsiąkła. Dziś po raz kolejny rozmawiałam z Linguae Mundi (obok Wedla) i dostali z wydawnictwa tylko ćwiczenia.. Z tą książką jest jakiś problem..

Saluti.
gaga.
najprościej byłoby kupic ją w księgarni językowej/ podaje ci link : http://www.italicus.com.pl/?
sorki, ze dopiero teraz pisze, ale calkowicie zapomnialam.... malo czasu i tak dalej, sorki
a nick... kiedys kolega mi wymyslil i nie wierzyl ze nazwe sie tak... malo wierzyl w moje mozliwosci... :) poczatkowo mialo byc na chwile i mialam zmienic, ale potem przywyklam do tego i teraz wiekszosc osob mnie zna pod tym nickiem, wiec tak zostalo :)
si si ...ja tez przywyklam ;-)
a ta książka ma jaki poziom?
do czego Agatko przywyklas?? do tego ze po dluuuuugim czasie odpisuje?? ;) co tam u Ciebie?
kiedy idziemy na jakas kawe? buziaki
Nowsze podręczniki odpowiadają kryteriom przyjętym przez Quadro Comune Europeo di Riferimento tzw. "jedynka" to poziom A1/A2, częśc druga podręcznika to B1/B2 a część trzecia to C1
Jestem zawodowym nauczycielem m.in. j.włoskiego. Dobór metody zależy od specyfiki grupy i zakładanych celów kształcenia. Ja kieruję się zasadą - uczniowie/słuchacze umieją tyle ile umieją powiedzieć(!!!) i dlatego uważam że te podręcznik ma jedną wadę - jest przeładowany pod względem słownictwa a wprowadzane zagadnienia gramatyczne nie mają się nijak do słownictwa. Ja osobiście w liceum używam głównie "Caffe' Italia", a na kursach "Qui Italia", te dwa ostatnie nie są pozbawione wad ale gramatyka w pełni odzwierciedla "komunikacje". Ciekaw jestem opinii innych nauczycieli uczących w polskich szkołach. W języku włoskim podobna dyskusja toczy się na forum wszystkich Uniwersytów dla Cudzoziemców więc nie będę tego wątku tłumaczył.
do twojego nicka przywyklam wariatko hahaha
kawka dobry pomysl...ale najlatwiej dogadac sie na nowym swiecie 2 ;-))pzdr!!!
mam w takim razie pytanie do Pana ...ja ucze sie sama z gramatyki Katerinova "Italiano per stranieri" czy mogla bym poznac Pana opinie (jako nauczyciela) na temat tej ksiazki???
ja jedynie narzekam troszke na zbyt mala ilosc cwiczen do poszczegolnych zagadnien gramatycznych...ale nie jest to duzym problemem bo sciagam je z internetu :):):)
Byłem na kilku wykładach prawadzonych przez Katerinova. Katerinov jest z pochodzenia Bułgarem więc zna specyfikę języków słowiańskich i to jest na plus. A teraz trochę teorii: gramatyka języka obcego jest jednym z narzędzi komunikacji, mówiąc po ludzku, chcemy coś powiedzieć, więc żeby być zrozumiałym musimy być poprawni gramatycznie, np. użyć czasu przyszłego mówiąc o przyszłości w właściwej osobie i zdanie musi mieć określony szyk itp. Jeżeli naszym celem jest nauczenie komunikowania się w języku obcym to dobieramy gramatykę i słownictwo tak by użytkownik języka - uczeń był w stanie poprawnie wyrazić swoją myśl - kupić sukienkę, zapytać o kolor, czy wyrazić swój pogląd itd.
Jak się to ma do "czerwonego" Katerinova? Uczeń który nauczy się uzupełniać zdania wg. schematu w oderwaniu od rzeczywistości językowej, będzie rozumiał zasady i będzie umiał uzupełniać zdania ale we Włoszech na ulicy będzie mówił po angielsku :(
Moim zdaniem tworząc podręcznik należy zbadać jakim językiem mówią Włosi w różnych "obszarach" ich życia, i w podręczniku te sytuacje "odtworzyć". Od najprostszych do tych wymagających odniesienia się do wiedzy ogólnej.
Katerinov na jednym z wykładów swoją gramatykę cisnął w kierunku kosza, na innym się nią zachwycał. Starych mistrzów należy słuchać, ale wnioski wyciągać samodzielnie. Ja się na gramatyce Katerinova wychowałem, ale mówić po włosku zacząłem mając na zajęciach kultowe "Uno".
dziekuje za opinie...ja tez nie mowie, ze ubustwiam ta ksiazke ale zagadnienia gramatyczne sa nawet dosc dobrze przedstawione...no ale wiadomo ze nie trzeba znac perfekt gramatyki zeby sie dogadac w obcym jezyku ...trzeba rowniez polozyc nacisk na slownictwo czego niestety u Katerinowa brakuje (no ale nie mozna mu tego zarzucic bo jest to w koncu ksiazka z gramatyka nie do nauki slownictwa) ...jednakze w niektorych dialaogach mozna znalezc fajne i uzyteczne zwroty jezykowe, ale jest ich naprawde nie wiele...ja jednak slownictwa ucze sie z innych ksiazek a do "czerwonego" Katerinowka zagladam raczej tylko wtedy, gdy potrzebuje cos z gramtyki
A czy mogłby polecic pan jakas najlepsza Pana zdaniem ksiazke do samodzielnej nauki wloskiego?? (bo sadze ,ze z "Uno" nie bede w stanie sie sama uczyc - raczej potrzeby byl by nauczyciel:)
Nie ma czegoś takiego jak podręcznik do nauki gramatyki języka obcego na poziomie podstawowymi i średniozaawansowanym 2200 słów. Podręcznik taki stoi w sprzeczności ze wszystkim tym co w metodologii nauczania języków obcych przyjęto za kanon wiedzy.
Powiem więcej gramatyka Katerinova jako głównie źródło wiedzy o języku włoskim spowoduje większe zapisy na kursy angielskiego.
W języku obcym piszemy i mówimy ze zrozumieniem, słuchamy tego języka i rozumiemy język pisany. Podręczniki do samodzielnej nauki pozwalają nam nauczyć się, rozwijać rozumienie języka pisanego, o ograniczonym stopniu też możemy czegoś posłuchać ze zrozumieniem. Więc odradzam takie uczenie się języka.
Nie da się niestety bez nauczyciela i grupy mówiącej na Twoim poziomie :(
Jeśli takiej grupy nie ma w Twojej okolicy, to polecam wsiąść w samolot (tanich linii) zapisać się do ogranizacji wolontariackiej i przynajmniej 3 tyg. razem z Włochami realizować jakiś fajny projekt. Wolontariat kosztuje tylko samolot a zmuszona do używnia języka nauczysz sie więcej niż z wszystkich ksiązek razem wziętych.
dziekuje za rade ale narazie pozostane przy tych ksiazkach co mam i przy tym nieszczesnym Katerinowie...choc przyznam , ze robi on nieraz nieziemski zamet w glowei...gramatyka jest opisana zbyt obszernie, wiekszosci z niej nie stosuje sie w jezyku codziennym w Itali (ale widac autor wychodzi z zalozenia , ze trzeba wiedziec wszystko bo nie wiadomo kiedy co sie moze przydac)...jednak zgadzam sie , ze samodzielnie nie jsestem sie w stanie tego nauczyc...wiec nie wnikam w szczegoly tylko czytam sobie dialog i potem robie podstawowe cwiczonka do niego a reszte pomijam :):):)...slownictwa ucze sie z innych ksiazek...a narazie na wyjazd do wloch nisetety nie mam funduszy:(:(
a z tymi zapisami na j. angielski to troche przesada...angielski wcalle nie jest taki latwy...wiec nie doradza zaczynania nauki j. wloskiego od Katreinova , zeby sie za szybko nie zniechecic.
pozdrawiam wszystkich
Może to zabrzmi dziwnie ale najwięcej podróżowałem po Włoszech nie mając prawie pieniędzy. W czasach studenckich (oj dawno temu 95-00) jeździło się do Italii liniami autobusowymi typu Superpol, których autobusy lubiały się po drodze zapalić, miały 5 godz. spóźnienia i kosztowały bajkowe pieniądze, wakacje nawet nad brudnym Adriatykiem kosztowały majątek. Jako wolontariusz zjeździłem całe Włochy będąc tam po 3 miesiące.
W tej chwili lot z Warszawy do Bolonii to 220 zł w dwie strony, z Katowic do Mediolanu wizzair.com 170 zł w dwie strony i jakoś nie mogę znaleźć czasu na wolontariat, mam tylko dwa tygodnie na kurs dla nauczycieli i muszę wracać do Polski :((((
slyszalam, ze jest tez lot bezposredni z bolonii do kakowa ...a faktycznie ze nie jest drogi...dziekuje za informacje :):)
Moze pojedziesz do Reggio di Calabria, tam jest bardzo przyjemny Uniwestytet dla Cudzoziemców www.unistrada.it lot z Krakowa do Kalabrii to 200 euro kurs tez ok 200 euro, wynajęcie pokoju ok 150, wiec całość oszczędnie na miejscu jakieś 600/700 euro, tyle jesteś w stanie spokojenie w ciągu roku szkolnego zarobić :)
jak rozumiem, wyzywienie we wlasnym zakresie?
A co by Pan polecił do nauki samodzielnej od podstaw?
I jaka książka do nauki gramatyki włoskiej jest najlepsza dla samouków?
Czy z podręcznika Cafe Italia można uczyć się samodzielnie?
A moze Rete albo Progetto Italiano? Moze ktos sie wypowiedziec?
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia