Hej!
Mam pytanie. Co Wam przysparzalo najwiecej problemow podczas nauki wloskiego? Wszystko jest do opanowania, ale zawsze sa rzeczy, z ktorymi mamy wiekszy problem. Zastanawiam sie wlasnie jakiego zaczac uczyc sie jezyka i rozwazam wszystkie 'za' i 'przeciw':) Przestudiowalam calutka gramatyke jezyka wloskiego, takze wiem na czym ten jezyk "polega":), ale moze wypowiecie sie Wy, z wlasnego doswiadczenia. Tylko nie piszcie, ze tryb laczony:), bo fakt istnienia takiej formy my Polacy po prostu musimy zaakceptowac:) Czy wszelkie formy typu dei, ai, sulle nie sprawiaja Wam problemu? Chodzi mi glownie o plynne wyslawianie. Np. mowicie cos i teraz robicie przerwe, bo trzeba szybko pomyslec jaka forme wybrac..a moze to przychodzi automatycznie?
Aha, jeszcze jedno pytanie do tych co opanowali juz ten jezyk. Czy jest mozliwe nuaczenie sie wloskiego w rok? chodzi mi o CODZIENNA intensywna nauke...
Pozdrawiam.