Znalazlam.
Chodzi o inne niz w jezyku polskim zasady dotyczace tego, jakiego dopelnienia wymaga dany czasownik i ma zwiazek z tzw.konotacja czasownika (valenza del verbo)
Po pierwsze:niektore czasowniki, ktore w j.polskim wymagaja dopelnienia celownikowego (dalszego), we wloskim wymagaja biernikowego (blizszego)
np. Pomagam mojej mamie – Aiuto la mia mamma (nie: Aiuto alla mia mamma, w zwiazku z czym z zaimkiem bedzie: la aiuto a nie le aiuto).
Po drugie: konotacja czasownika - „wymaganie wystąpienia podrzędnika uzupełniającego nadrzędnik”. Czasowniki dziela sie ze wzgl. na konotacje na 5 grup:
1. czasowniki zeromiejscowe np. piove (co, co robi w jednym wyrazie)
2. jednomiejscowe np.Govanni corre (co robi)
3. dwumiejscowe np. Giovanni ama Maria (kto, komu/kogo)
4. czasowniki trójmiejscowe np. Giovanni mi regala un libro (kto, komu, co)
5. czteromiejscowe np. Giovanni traduce il libro dall'inglese all'italiano (kto, co, z czego, na co)
Ja to sobie wyobrazilam jak takie "odnozki", ktore ma czasownik, w zaleznosci od tego, ile w danym kontekscie ma "okreslen". ;)
czyli:: Carlo fa studiare suo figlio - Carlo lo fa studiare - bo w tym przypadku fare jest czasownikiem dwumiejscowym i wymaga dopelnienia blizszego.
Carlo fa studiare la matematica a suo figlio - Carlo gli fa studiare la matematica - fare jest czasownikiem trojmiejscowym i wymaga dopelnienia dalszego. Uff :)