Włoski nie gryzie!

Temat przeniesiony do archwium.
Witam serdecznie

Chciałabym nauczyć się języka włoskiego i w tym celu planuje zakupienie sobie książki Włoski nie gryzie! Jakie macie zdanie na temat tego podręcznika? Warto w niego zainwestować na start? Czy może polecacie coś innego lepszego?

Dodam ze nigdy nie uczyłam sie tego języka więc zaczynam od zera.

Z góry dziękuje za udzielone mi informacje :)
Książki nie znam, ale tytuł mało ambitny.
...nie bardziej niż ty!!...."mało ambitny"..
Co prawda z "Włoskim nie gryzie" nie miałam do czynienia, ale uczyłam się niderlandzkiego z książką z tej serii. Podejrzewam, że cała seria jest skonstruowana w taki sam sposób.
Książka nie jest gruba, podzielona na 13 tematycznych działów (w tym jeden to alfabet i wymowa) np. człowiek i rodzina, jedzenie, zakupy, szkoła itd. Lekcja zaczyna się od obrazków z podpisami w języku obcym i ich tłumaczeniem i wyjaśnieniem, czego w danej lekcji się nauczymy. Potem mamy lakoniczny dialog (lub krótki tekst) dosłodzony obrazkami. Następnie gramatykę, a później "słówka i konstrukcje" (zajmują zwykle jedną stronę) czyli listę słówek w obcym języku wraz z tłumaczeniem. Kilka stron zajmują różnorakie ćwiczenia bazujące na tematach, konstrukcjach poznanych w lekcji - są to krzyżówki, podpisywanie obrazków, wypełnianie luk i inne.
Na końcu książki słowniczek i miejsce na notatki. Do kursu dołączona jest płyta CD.
Patrząc na przekrój materiału - z takiej książki nauczysz się podstaw podstaw. Jest po prostu niewyczerpujaca. Jeżeli nie masz pojęcia o włoskim i nie znasz ani jednego słowa, być może będzie to dobry kurs na początek.. Jest wiele ludzi, którzy chwalą sobie serię nie gryzie...
Nie znam żadnej innej książki do włoskiego godnej polecenia - uczę się z Supermemo "Non c'e problema" i z "Blondynki na językach. Włoski". Oba te kursy mają jak dla mnie wiele wad, a "Blondynka" naszpikowana jest błędami, jednak z braku lepszych (idealnych) książek i z powodu już wydanych pieniędzy, korzystam z obu uzupełniając je materiałami z internetu.
PS. Uważam, że tak naprawdę wybór pierwszej książki nie ma większego znaczenia (te podstawy to tak naprawdę sam początek nauki) i jest bardziej kwestią preferencji.. Jeśli lubisz kolorowe książki (ta Edgarda jest dwukolorowa), z obrazkami i masą różnorodnych ćwiczeń, książki utrzymane w standardowym stylu dialog-słówka-gramatyka-ćwiczenia to "Włoski nie gryzie" może być dobrym wyborem. Ja lubię książki zawierające maksimum materiału, przepełnione aż po brzegi, z minimalną ilością obrazków a najlepiej bez i do tego czarno-białe, z takich po prostu najlepiej się uczę. Lubię też uczyć się ze słuchu, powtarzając zwroty i zdania, bo taka nauka u mnie procentuje najbardziej, a niestety kursów mówienia jest jak na lekarstwo.
Warto korzystać z wielu różnych źródeł, bo w jednej książce nie ma wszystkiego, ale wszystko jest w internecie ;)
edytowany przez fragrance: 17 lis 2014

 »

Życie, praca, nauka