prosze czy moze mi ktos pomoc w przetlumaczeniu:
sarbie przepraszam ale juz sama nie wiem co myslec i co robic... jakos tak smutno mi sie zrobilo i zaczelam sie bac tego co bedzie jak przyjade tam do ciebie choc nawet nie wiesz jak bardzo chce byc z toba tam teraz! boje sie bo dawno mnie nie widziales i boje sie ze to co bylo to juz przeszlosc a tego bym nie chciala! chyba wole zyc nadzieja o nas...
z gory dziekuje bardzo za tlumaczonko...