dwie lewe rece

Temat przeniesiony do archwium.
jak bedzie po wlosku: dwie lewe rece?
scansafattiche
lazzarone
Mam nadzieje, ze nie dostanie mi sie tak jak wczoraj, ale jestem zmuszona zakwestionowac Twoje tlumaczenie.:)

"scansafatiche" (przez jedno T, tak na marginesie) i "lazzarone" sa to terminy oznaczajace osobe leniwa, ktorej nic sie nie chce robic. Natomiast "miec dwie lewe rece" to przeciez znaczy, ze nie potrafi sie zrobic danej rzeczy (np. "Jesli chodzi o majsterkowanie, to mam dwie lewe rece."). Tak wiec jedno z drugim nie ma absolutnie nic wspolnego...

Po wlosku mozna powiedziec np. "essere incapace (di fare qcs)" lub "essere maldestro", zaleznie od kontekstu calej wypowiedzi. W tej chwili nic wiecej nie przychodzi mi do glowy, wiec moze ktos jeszcze cos zasugeruje.:)
racja -jak zawsze z reszta....pozdr
ps.Dee tylko traktuj bene trish ,gdy sie spotkacie.....
Zeby tylko ona mnie dobrze traktowala...;) Ja sie tylko boje, ze sie zgubimy, bo zadna z nas Rzymu nie zna (to, ze tu mieszkam, to jeszcze o niczym nie swiadczy!), he he.;)
oj to swietnie....przyjade i was oprowadze hihihi
A przyjedz, przyjedz... W koncu Tobie tez dlugi weekend sie nalezy...;)
co to za plotkowanie za moimi plecami?;-););) Dee, przeciez Rzym, to nie ciemny las, wiec jak sie zgubimy to sie....znajdziemy, no problem.:-) A kasika ciagnelam, tylko nie chciala :-(
pzdr:-)
Trish, BEJBI :-) ale ja wlasnie odkrylam w moim "Tuttocittà" brak strony z centrum Rzymu... bo kiedys potrzebowalam i wyrwalam, a nastepnie radosnie zgubilam.:) Dlatego pytalam Cie otrase, cobym mogla z netu sciagnac.;) Aaaa, zapomnialabym - w niedziele autobusy prawie nie jezdza, wiec przygotuj sie na lazenie. Ja juz trase prawie ustalilam, taka wszedzie-w-miare-blisko, tylko nie wiem, czy Ci bedzie odpowiadac.:) A na wszelki wypadem podrukuje sobie mapki.;)

Aha, spotkanie pod S. Pietro odpada, bo jest Angelus - moze byc Castel Sant'Angelo?
mhmmm, ja mam (czasem :-)) nature ugodowa, wiec bedzie mi odpowiadac, poza tym przyjade oprzyrzadowana, wiec nie obawiaj sie...spotkanie pod Sw. Aniolem? przypomina mi sie knajpka "pod aniolami "w krakowie....czasem zazdroszcze Irvin:-)
W sumie to Irvin tez by mogla wpasc, ale raczej juz za pozno za sciagniecie jej w ten weekend.:-( No to o ktorej pod mauzoleum Hadriana?;)
tak z pol godzinki przed wschodem slonca ? ;-) ;-)
ponoc wschody slonca nad wiecznym miastem sa powalajace:-)
sprawdz poczte
milego wieczoru:-)
ciesze sie, ze sie w koncu spotkacie: trish i dee:-) saluti
avere le mani di pasta frolla -miec dwie lewe rece
ale wam dobrze ragazze.....wschody slonca sobie planuja...ach tylko pozazdroscic :-)))*
Momencik, ja zadnego wschodu slonca nie planuje, o wschodzie slonca to ja jeszcze lulac bede slodko, a nie spotykac sie z Trish!;) Ale za to przygotowalam taka trase zwiedzania, ze dziewcze padnie...;-P
no kochana skoro przygotowalas taka trase to pewnie skonczycie o wschodzie hihihi
pzdr. dziewczyny...salutetemi la mia piu' amata Roma!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia