przetlumaczycie mi dwa przepisy?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |
PASTA AL SALMONE...

tritare 1/2 cipolla (sottile)soffriggere in poco olio o burro
aggiungere 150g. di salmone a dadini aggiustare di sale e peperoncino cuocere 5 minuti aggiungere 2 cucchiai di concentrato di pomodoro un bicchiere piccoolo di latte cuocere 5 minuti se piace aggiungere la panna(poca)....

RISOTTO FUNGHI...in una casseruola soffriggere un trito di cipolla (poco
aglio) e prezzemolo aggiungere i funghi cuocere 5 minuti circa intanto preparare un brodo vegetale aggiungere il riso ai funghi aggiustare di sale portare a cottura il riso aggiungendo brodo caldo poco per volta (sempre girando) si può mettere il formaggio a fine cottura.
A jesli ci podam po prostu po polsku te przepisy, po mojemu?;-)
a podaj, podaj ;-) zobaczymy bo smakowicie wyglada
No to jedziemy! :-)

Tortiglioni z lososiem (oczywiscie moga tez byc penne, rigatoni i to co kto woli)

losos wedzony (nie pytajcie ile, bo nie wiem, dla mnie im wiecej, tym lepiej;-))
maslo (jakies 170 gram, pol kostki normalnej)
pieprz czarny
smietana
ewentualnie mleko
makaron (i sol do posolenia wody)

Lososia pokroic na dosc male kawaleczki. Na patelni rozpuscic maslo, wrzucic lososia, popieprzyc porzadnie i podsmazyc (az sie losos zrobi taki jasnorozowy i lekko "stwardnieje).
Ugotowac makaron, a podczas gotowania wlac troche wody z garnka z makaronem na patelnie z lososiem, dodac troszke smietany i wymieszac. Odcedzic ugotowany makaron, zapalic gaz po patelnia, wrzucic na nia makaron i mieszajac dodac smietane i ewentualnie troche mleka (zeby bylo bardziej "mokre"). Po dokladnym wymieszaniu wylaczyc i zjesc (moze niekoniecznie prosto z patelni ;-P).:-)
ale losos wedzony, czy swiezy (surowy) ??
RYZ Z GRZYBAMI (na 2 osoby)

mala paczka suszonych grzybow (proponuje sprobowac z podgrzybkami, maja mocniejszy aromat niz borowiki i bardzo dobre risotto wychodzi)
oliwa
cebula
peperoncino
ryz Arborio (w kazdym razie do risotto; ilosc najlepiej odmierzyc na talerzu --> tyle ile by sie chcialo miec, tyle wsypac)
sol
bialy pieprz
kostka rosolowa
parmezan

Grzyby namoczyc w wodzie, w malym garnku postawionym na malym ogniu. W dosc szerokim i glebokim garnku rozgrzac oliwe z peperoncino (ilosc peperoncino zalezy od upodoban), dodac pokrojona w piorka cebule i zeszklic. Nastepnie dodac namoczone grzyby (gaz pod garnkiem z "woda grzybowa" ma sie caly czas palic!), troche podsmazyc, wsypac ryz i wlac nabierke "wody grzybowej. Gdy woda wyparuje, dodac nastepna nabierke i powtarzac czynnosc do chwili, gdy ryz bedzie odpowiednio miekki, CALY CZAS MIESZAJAC (ryz ma sklonnosc do przywierania). W miedzyczasie, podczas gotowania, dodac sol i pieprz (radze sprawdzac smakowo). Gdy woda grzybowa sie skonczy, wystarczy wlac do garnka (caly czas na ogniu!) troche wody i wrzucic kostke rosolowac, i tym "podlewac" ryz.

Risotto podawac posypane startym parmezanem.
Ofkors ze wedzony. :-)
A ja masla daje malutko. A losos 150gr podsmazam z cukinia. Reszta tak samo i tez jest pysznie
a podgrzybki to jak po wlosku? :-)
boleto baio :-)
dajcie jeszcze jakis przepis na cos dobrego :-P
Kiedys podawalam przepis na tagliatelle ze szparagami, masz: :-)

TAGLIATELLE AGLI ASPARAGI (tagliatelle ze szparagami)

200gr tagliatelle
200gr zielonych szparagow
2 zabki czosnku
1 kostka rosolowa warzywna
125gr smietany slodkiej
sol, bialy pieprz
oliwa z oliwek

W malym garnku z osolona woga gotowac przez 10 minut szparagi. Wyciagnac je nastepnie z wody i ostudzic, zostawiajac wode ze szparagow, bo bedzie potrzebna potem. Postawic na gaz garnek z woda na makaron. Ze szparagow odciac koncowke i dalsze 4-5cm lodygi, a reszte wyrzucic. To, co zostalo (ta koncowke i 4-5cm) pociac na drobne kawaleczki. Lyzke szparagow zmiksowac z odrobina oliwy, smietany i wody ze szparagow (tej od gotowania, powiedzmy jakas 1/4 tej wody), aby powstal "krem". Na patelnie wlac troche oliwy i wrzucic pokrojony czosnek, ktory nalezy nieco podsmazyc (bez przesady). Dodac szparagi, sol i bialy pieprz. Jak makaron bedzie gotowy (tak samo, jak z lososiem), zapalic gaz pod szparagami, odcedzic tagliatelle i wrzucic je na patelnie ze szparagami. Dodac "krem", reszte smietany i wode od gotowania szparagow i caly czas mieszac (na zapalonym gazie!!). tej wody nie moze byc za duzo, bo bedziesz miala zupe szparagowa z makaronem. Gotuj szparagi w malym garnku, to wody bedzie malo.;)
hehe wiem, mam i nawet juz robilam :-)) Tylko nie w sezonie szparagowym i musialam uzyc szparagow mrozonych.
powinna byc jeszcze na koncu posiekana zielona pietruszka i niektorzy podlewaja lososia kieliszkiem wodki
pierwszy raz widze w risotto z grzybami peperoncino. Dee, to chyba wplyw kuchni rzymskiej, w Veneto zostalabys wykleta jak nic !!
Uczylam sie od Rzymian, to po rzymsku robie. ;-P
>powinna byc jeszcze na koncu posiekana zielona pietruszka

Halo!! To moj przepis!;-P Zadnej pietruszki tam nie "powinno" byc! Mozna dodac co sie komu podoba, rukole np. swieza na koniec nawet, ale jedynie MOZNA, nie POWINNO SIE.;-P
a ja z kolei lubie makaron w sosie cytrynowo- jajecznym:

SOS:
-śmietana 18%
-2 surowe zoltka
-sok z połowki cytryny
-starta skorka cytryny
-parmezan ( albo jakikolwiek inny starty ser:) )

Do makaronu, takiego jak do spaghetti, dorzucam odrobine masla, zeby sos ladnie 'kleil' sie z makaronem.

Pyszotka!
1. jak pieprz to nie peperoncino
2. po tym jak sie wrzuci ryz nalezy go przez minutke poprazyc na patelni i potem podlac bialym winem, poczekac az wyparuje i dopiero wtedy zalewac "woda grzybowa", w ktorej proponuje od razu rozpuscic kostke rosolowa tez grzybowa - potem UWAZAC Z SOLA !!
3. BISOGNA MANTECARE : jak risotto jest gotowe na koniec (gas wylaczony) dodaje sie lyzeczke masla i troche parmezanu, wymieszac.
A co oni wiedza o risotto .... :))
A co oni wiedza o risotto .... :))
ja to np prawie do wszystkiego wrzucam peperoncino - podobno kosci sie wzmacniaja, nie zebym miala problemy ale trzeba sie zabezpieczac ;-)
Peperoncino robi dobrze na serce :) ja uwielbiam, i daję gdzie się da, i gdzie pasuje.
Ale niestety często w pizzeriach nie mają pikantnego oleju, tzn dają olej pokantny który nie jest pikantny, to jest dopiero porażka. Kolega przywiózł mi z kalabrii słoiczek peperoncino, chyba będe go ze sobą nosić :)
peperoncino robi dobrze na wszystko. ma mnostwo wit. C i innych wit., mineralow, likopen itp. ja tez daje gdzie sie da, nie musi sie dawac duzo wazne zeby byl. Rzeczywiscie peperoncino z pd. jest o niebo lepsze i ostrzejsze. Ilecka, nie bedziesz odosobniona. Moj kuzyn nosi do restauracji (i w gosci tez) ze soba peperoncino zmielone, bo lubi na ostro i je wszystko na czerwono - wyglada to przerazajaca i podobnie smakuje...
Milli, zdaje sobie sprawe, po lekturze Twoich wpisow na forum na przestrzeni wiekow ;-), ze jestes swietna kucharka, ale takie zdecydowane kwestionowanie cudzych sposobob gotowania przypomina mi moja babcie, ktora doprowadza mnie do bialej goraczki swoimi "radami" (czytaj: ty robisz zle, tak NIE MOZNA). To, ze ktos robi cos inaczej, nie oznacza, ze robi to zle.:-)

Mnie akurat polaczenie peperoncino z odrobina pieprzu nie przeszkadza, bialego wina nie dodaje nigdzie, bo po prostu go nie lubie, wole kostke warzywna od grzybowej (podobnie jak nie uzywam smietany o smaku grzybow czy lososia), "mantekowania" nie uwazam za czynnosc niezbedna, a parmezan smakuje mi bardziej NA ryzu. Wszystko jest kwestia gustu.
Ha to dobrze że nie będę sama :)
wcale nie jestem dobra. lubie po prostu kuchenna teorie i jej historie oraz tzw. kuchnie widziana od strony fizyki czy chemii. Jezeli chodzi o risotto to jest wlasciwie tylko jeden klasyczny sposob jego przyrzadzania: z winem, maslem i parmezanem przed (po, oczywiscie tez sie sypie) no i bez peperoncino. Chcialam to podkreslic, zeby bylo wiadomo gdzie klasyka, coby WIELCY MISTRZOWIE KUCHNI SIE NIE OBURZYLI, a gdzie wlasna inwencja. Oczywiscie w swojej kuchni kazdy gotuje jak chce i jak jemu smakuje ...
polecam przepis Dee...bardzo smaczne:)
:-) To ropucha wprawdzie przepis, ale ciesze sie, ze smakuje. :-)
dziekuje...i zycze smacznego:)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia