Pamietasz tamten raz, my dwoje rozciagnieci na dole na podworku w twoim domu,
tylko niebo i twoja reka na mojej
i caly swiat dookola nas.
Zycie jest piekne tu z toba,
jestesmy razem bez pytania sie dlaczego.
Kiedy cie caluje dotykam palcem nieba
patrzac w nieskonczonosc.
Ty wiesz,ze nie wystarczasz mi nigdy ( w sensie nigdy sie toba nie znudze),
przyjdziesz tu, blisko mnie
tylko ty, nie wystarczasz mi nigdy.
Pamietasz tamten raz
kiedy bieglismy po plazy pod sloncem,
az do zachodu rozciagnieci w kochaniu(milosnym uscisku)
i swiat dookola nas.
Zycie jest piekne tu z toba,
jestesmy razem bez pytania sie dlaczego.
Kiedy cie caluje dotykam palcem nieba
patrzac w nieskonczonosc.
Ty wiesz,ze nie wystarczasz mi nigdy,
przyjdziesz tu, blisko mnie
tylko ty, nie wystarczasz mi nigdy.
Kiedy cie niema brakuje mni powietrza,
odlece sobie i nie wroce juz
bo ty sprawiasz, ze latam 1000 m nad morzem
powiedz mi, ze mnie kochasz 100 razy i jeszcze wiecej..
ale wez poprawke bo to moja bardzo robocza wersja a jestem samoukiem jesli chodzi o wloski...pa