bardzo proszę o przetłumaczenie na polski...

Temat przeniesiony do archwium.
ciao, mentre aspetto la mamma scrivo qualcosa altrimenti perdo l'abitudine e poi non
mi ricordo più come si fa. sicuro che più tardi ci collegheremo con skipe, non so a
che ora ma lo faremo perchè la mamma ti deve parlare. Ho un grosso problema con tua
madre e spero di avere un consiglio da te, quando mi chiama al telefonino i miei
figli, lei diventa una bestia e non vuole che vado da loro, questo non mi sembra
giusto perchè sia io che loro abbiamo il diritto di stare insieme qualche volta.
Neanche ti rendi conto quanto si litiga per questo. io penso che tu se potevi vedere
tuo padre tranquillamente ne saresti contenta perchè penso che ti manca, poi ho una
carta scritta dall'avvocato dove dice che 3 giorni la settimana li devo tenere io
altrimenti rischio una denuncia penale,ma a lei non glie ne frega niente. Mio figlio
più piccolo (11) anni dal dispiacere non studia e spesse volte non frequenta nemmeno
la scuola; non posso nemmeno aiutarlo a studiare perchè non posso andare a casa.
sono molto depresso un pò per questo e un pò per il lavoro perchè non si sa come va
a finire. ora ti saluto perchè devo andare a prendere tua madre,spero che tu possa
capirmi e aiutarmi perchè questa storia vada a finire bene (anche se ho dei dubbi)
ciao baci..
tlumacze na raty moze byc Isabello?....alez godzina/ w sensie pozno/ ale to zrobimy poniewaz mama musi ci i tak powiedzieć. Mam duzy problem z twoją
matka i mam nadzieję otrzymac radę od ciebie, kiedy dzwonia do mnie moi
synowie, ona staje się niczym zwierzę i nie chce , abym poszedl do nich to mi nie wydaje sie sprawiedliwe/wlasciwe
dlatego, ze i ja i oni, mamy prawo pobyć czasem razem .
nawet nie zliczysz ile razy sie kloci/spiera się z tego powodu. myślę , że ty jeśli mogłeś zobaczyć
twojego ojca spokojnie, z tego byłbyś zadowolona dlatego' myślę , ze ci brakuje/ze tesknisz, potem mam dokument
list napisany przez adwokata , gdzie mówi , że 3 dni w tygodniu muszę trzymać /dzieci/ ja
inaczej ryzykuje doniesienie/zgloszenie o popeln,przestep. karnego,ale do niej nic z tego nie dociera Mój mlodszy syn
11 lat nie lubi sie uczyc i czasami nie uczęszcza do szkoly .
nie mogę nawet pomóc mu sie uczyc, nie mogę pójść do domu./wejsc do domu/
jestem w depresji troche z tego powodu i troche z powodu pracy', nie wiem jak to sie skonczy. Teraz cie pozdrawiam poniewaz muszę pójść odebrac twoją matkę,mam nadzieję , że możesz
zrozumieć mnie i pomóc mi poniewaz ta historia powinna zakonczyc sie dobrze/nawet jesli mam watpliwosci./calusy...
Isabello przetlumaczylam to dla ciebie specjalnie,komus innemu bym tego dzis nie zrobilam mam silny bol nerek,dlatego robilam to na raty,myslalam ze nie dam rady zakonczyc sama,ze moze ktos jutro ci dokonczy.Widze ze twoj ojczym ma powazny problem,mama jest zazdrosna,nazwijmy to po imieniu,mam sie obawia ze jesli on bedzie sie widywal z poprzednia rodzina to sie od nowa skonsoliduja....jesli chcesz to moge ci cos napisac ale wolalabym w mailu, nie na forum moj to [email] ci doradzic jak pokierowac myslami twej matki,co moglabys jej powiedziec,by odzyskala spokoj i ona i ojczym.Pozdrawiam.
czesc w miedzy czasie jak czekam na twoja mame napisze cos bo jak nie to wyjde z wprawy i potem zapomne jak to sie robi.na pewno pozniej polaczymy sie na skype nie wiem o ktorej ale to zrobimy bo mama musi z toba porozmawiac.mam duzy problem z twoja mama i mam nadzieje uzyskac jakas rade od ciebie jak dzwonia do mnie moje dzieci ona zamienie sie w bestie i nie chce zebym do niech jechal to nie wydaje mi sie odpowiednie bo ja i oni maja prawo aby byc czasami razem nawet nie masz pojecia ile sie o to klucimy.ja sadze ze ty jakbys mogla spokojnie widziec twojego ojca bylabys zadowolona bo sadze ze ci go brakuje poem mam karte od adwokata ktora mowi o tym ze 3 dni w tyg musza byc u mnie jak nie ryzykuje zgloszenie karnea ona sie tym nie przejmuje wcale.moj mlodszy syn (11)lat z zalu (smutku) nie uczy sie i czesto nawet nie chodzi do szkoly nie moge nawet pomoc mu w nauce bo nie oge isc do domu.jestem w duzej depresji troche przez to i troche przez prace bo nie wiadomo jak sie skonczy.teraz sie pozegnam bo musze isc po twoja mame .mam nadzieje ze mozesz mnie zrozumiec zeby ta historia odbrze sie skonczyla(nawet jak mam watpliwosci)
czesc buziaki
widze ze przegapilam linijki,bo mnie boli i ledwo siedze,dzieki martunia
klócimy
ale moje byki widzisz to nie jest zle ;)
stokrotka wez sobie cos przeciwbolowego bo jak mowisz ze cie tak boli to az mnie zaczyna bolec :(
mam tak juz 3 tyg,boje sie lekow przeciw bolowych.W poniedz.mam badanie,jakos dozyje.Bol sie raz zmniejsza raz zwieksza to sa takie fale,rok temu to umieralam 3 tyg z 40 stop goraczka w domu bo sie kopytami, zaparlam ze sama sie wylecze wlasnie przeciw bolowymi polskimi /czopkami/ jestem super lekarzem dla siebie i rodzinki....he,he juz bylam jedna noga na tamtym swiecie he,he...,a nawet chcialam juz umrzec bo tak bolalo.W szpitalu jak mnie ujrzeli to mi powiedzieli, ze zaczelam juz umierac..a ja dalej... do domu i do domu.Dziwna jestem no nie?Ale kto lubi szpitale?Zaczne sie u konowalow wloskich od poniedzialku leczyc na serio,niech chlopaki maja ubaw...zawsze wszystkich rozbawiam ,nawet jak umieram...
:D stokrotka wez jakis proszek na serio..ty sie boisz srodkow przeciwbolowych a ja bolu!!!! bez tabletki ani rusz zreszta ja od grudnia na ketonalu jade.ja nie cierpie bolu a niestety od 15 grudnia ja i bol to para i prawie codziennie ketonal! teraz troszke mniej ale i tak boli :( i jszcze do marca tak bedzie ;( dlatego nie wiem jak ty mozesz nic nie brac !
bo jak boli to czuje ze zyje..he,he... bo chce miec czysta probke do badan na poniedzialek..to tak w mocnym skrocie,a poza tym moge troche pocierpiec jako pokuta ze grzeszne zycie...he.he
stokrotka a dzis jak sie czujesz? mam nadzieje ze lepiej "grzeszniczko" ;)
ciut lepiej...ale na jak dlugo..bo ruchu jestem to troszke lepiej .Nie wypada lamentowac na publicznym forum..he.he
no tak twardym trzeba byc nie mientkim :DD
martunia to dla ciebie i spadam....Amerykanie postanowili zrobić zbiórkę pieniędzy. Otrzymane fundusze przeznaczą na dzieci w Etiopii. Uzbierali 100 $ i za tyle też kupili słomki. Wysłali je i po tygodniu przychodzi list o treści:
"Dziękujemy za śpiworki - dzieci z Etiopii"
hihihi :DD
stokrotko, co jej poradzić? tyle razy z nią rozmawiałam że tak nie można,że ona ze mną rozmawia i on powinien ze swoimi dzieci także rozmawiać...ehh...
moj mlodszy syn z tej przykrosci(ze nie widuje ojca) nie uczy sie, a nawet nie chodzi do szkoly, a nie, ze nie lubi sie uczyc...eh, te translatory, stokrotka
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie