Pomoc językowa

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć!
Czy ktoś mógłby mi przetłumaczyć ten tekst:„...e rspunnl ro...ci ha messo tanto per scrivere 5 righe...STU PAIR...hahahahahahaha”.

Z góry dziękuję!
Cześć strega :)
Mam wątpliwości czy to się wogóle da przetłumaczyć,raczej można spróbować domyśleć się o co chodzi a to nie to samo :D
Na taki tekst pasuje odpalić "non scrivere in arabo,scriva in italiano "
*scrivi
Wiem, bo ja w ogóle nie jestem wstanie tego rozszyfrować, a ty spróbowałabyś?
być może tu sa skróty znane wielkim tego forum .dla mnie tekst jest pourywany.to co jeszcze idzie zrozumiec to "trzeba było dużo czasu aby napisać 5 linijek" a reszta to dla mnie jest bełkot.takiego smsa(o ile to sms)nawet nie próbowałabym rozszyfrować,tylko napisałabym to co w poprzednim wpisie.dołożyłabym po "kulach" trochę więcej ale nie chcę cię podpuszczać,decyzja należy do ciebie.pozdrawiam
Dzięki:) Pozdrawiam
Poswiecacie za duzo czasu smsowych i czatowym bzdurom, a za malo na nauke porzadnego jezyka wloskiego. Nie odpowiadac i juz.
ej..lapsus jezykowy!..chyba mialo byc :za malo na
PORZADNA nauke jezyka wloskiego :D
Co za bełkot... Piewsza część tekstu zupełnie nie do rozszyfrowania.

ci ha messo tanto per scrivere 5 righe...STU PAIR...hahahahahahaha" -tyle czasu zajęło mu/jej napisanie pięciu linijek STU PAIR...hahahahahahaha

Gościu naśmiewa się, że ktoś tak długo pisze, moze nawet z Ciebie autorko tekstu, bo długo Ci zajmuje rozszyfrowanie tych hieroglifów. Faceta nie obchodzi, że nie znasz włoskiego albo jak część włoskich ignorantów zakłada a priori, że kazdy na świecie powinnien znać ten język,więc wypisuje beztrosko te dyrdymały a głowienie się nad ich sensem to już Twój problem...Wyślij tego gościa vafanculo, bo chyba jaja sobie z Ciebie robi...
czasami mam mgliste wrazenie ze nasze dziewczyny az kolonami tra do tych co tylko trzymaja dupsko w Itali..pisze co 'tylko trzymaj dupsko w itali'bo pelno tam extracomunitari co podszywaja sie po poludniowych Wlochow ..a w pisaniu sms to klamstwo wychodzi na jaw..widac golym okiem..ze to albo obcokrajowiec albo poludniowiec po 6 klasach..a jak to nobilitacja zadawac sie osobnikiem ,ktory nie zadbal o wlasne wyksztalcenie ..nazwijmy go uczciwie ,obibokiem,ignorantem.owszem to czlowiek ale co mozna wyniesc z takiej znajomosci?..i po co ja kontynuowac i marnowac energie skoro wlasciwy czlowiek moze cie minac w tym czasie jak ty ignorantowi poswiecasz swoj czas i uwage..koncentrowac nalezy sie na wlasciwych osobach/mezczyznach,nie na niewlasciwych moje drogie dziewczyny..bez urazy ale przemyslcie to moje drogie panny z Polski :D
Rany Boskie co za emocje i po co te nerwy... Dzięki za pomoc w tłumaczeniu, tyle chciałam wiedzieć i już. Reszta komentarzy zbędna! Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa