To_ja ma racje, tłumaczenie zbyt dosłowne i nie oddaje tego, o co chodzi:
Pomimo tego, iż irracjonalnie narzucacie warunki ekonomiczne (w domyśle inne niż ustalono), mamy zamiar stosować się do umowy (nawet jeśli była ona nieformalna/ustna) z sierpnia 2009r, proponując nawet, po to aby dokończyć zlecenia, anulowanie wszelkich dodatkowych zadań/prac, w tym prac wyraźnie wyłączonych.
Pomimo trudnego/niemożliwego do zaakceptowania traktowania z Waszej strony, zamierzamy dokończyć prace, które wykonywaliśmy z profesjonalnym zaangażowaniem przez ostatnie dwa lata.
Nadmieniamy przy okazji, ze opóźnienia/przełożenie w czasie niektórych zadań, nie zależały od nas a od firm bezpośrednio przez Was zatrudnionych (które to firmy [dosł.] uciekły, porzucając budowę z dnia na dzień) lub tez od Waszych decyzji nie wykonywania zadań zaplanowanych i oszacowanych.
Przekażemy, po uprzednim uregulowaniu salda Waszych należności, wszystko to, co należy się zgodnie z prawem, w celu wydania oświadczenia o możliwości zamieszkania domu oraz definitywnego i szybkiego zakończenia naszych działań.