Dzięki. Chciałbym dodać, że to zdanie, które mi się tak spodobało, to fragment wiersza Mariana Hemara:
Ostrzem pióra w pierś tyrana!
Ludzie − nie bądźcie dziecinni!
Ja satyryk nie lepszy, nie gorszy niż inni
Gdy mój wiersz rwie z kopyta, a wasz na pysk pada −
To nie moja zasługa ani wasza wada.
Gdy mój wiersz wasze wiersze w proch i pył rozpieprza −
Ja nie lepszy poeta. MOJA SPRAWA LEPSZA!
Moja sprawa jest sprawą satyry od wieków
Od zarania poezji, od Rzymian, od Greków,
Od pierwszych heksametrów i zwrotek, i zwrotów,
Które zawsze godziły w przemoc i despotów
Które nigdy nie stały po tyrana stronie
Przeciwko człowiekowi, lecz zawsze w obronie
Wolności! To nie talent, nie biegłość, nie zdolność
Rodzi trafną satyrę, lecz wojna − o wolność.
Wolność słowa i wiary, żartu i sumienia −
To jest sprawa, co w ręku pisarza przemienia
Pióro gęste − w miecz ostry. W tym jest jego biegłość
Gdy ostrzem pióra pisze słowo „niepodległość"
Ilekroć ostrzem pióra godzi w pierś tyrana
Nietrudna jego sztuka, tryumfem rozgrzana
Zwycięska, gdy tyrana aż do krwi ubodła
Wasza satyra zła − bo wasza sprawa podła.
Na nic talent poety, gdy on w takiej roli,
Że jest obrońcą gwałtu, lokajem niewoli
Kiedy on barbarzyncy pisze panegiryk −
Szubrawa jego sprawa. I żaden satyryk
Nigdy na niej nie rośnie i żaden nie wyrósł...
...
Nie dziwota, że wszyscy, choć palec wysysać
Nie macie o czym gadać ani o czym pisać!
edytowany przez quasifaladifferenza: 05 cze 2011