Umbryjka, mimo całej netowej anonimowości większość z nas "zna się" w pewien sposób i mniej więcej wiemy "co w kim siedzi" więc bez obaw żeby ktoś tak wpadł, popierdzielił bzdury, poobrażał drugą osobę, nagadał kłamstw a cała reszta szybciutko w to uwierzy.
Zachodziłam tylko w głowę dlaczego padło na Ciebie .... osobę ogólnie szanowaną w naszej forumowej społeczności i znanej ze swojego dobrego serca...
Ale ktoś kiedyś w pewnym filmie mówił "podłość ludzka nie zna granic" ...
Nie sądzę aby komukolwiek na forum choć przez sekunde przeszło przez myśl iż to może być prawda.
Wiem że zostałaś mocno zraniona bo po osobach dobrych i wrażliwych nie spływa jak woda takie zło które Tobie wyrządzono, ale proszę Cię Kochana, nie wracaj już do tego i nie myśl o tym.
To co się działo wówczas świadczy o tamtej osobie, nie o Tobie.
Ściskam Cię mocno i życzę spokojnej nocki
a dla forumowiczów tradycyjnie
pzdr
M