Fotoalergia - ludzie jasnej karnacji często na to cierpią...to jest nieszczęście, nie śmiej się :)))...i nie jestem żadną specjalistką...tylko...napisałeś o "ogniu miłości"...a ja ostatnio jestem obrażona na miłość, zawiodłam się...i póki co hasło "miłość" budzi we mnie mordercze instynkty...więc przyglądnęłam się Twojemu tłumaczeniu...o jaką miłość tu chodzi???...poza tym "pupilla" - ze słownika "źrenica", ale w przenośni: żrenica mojego oka, moje oczko w głowie, moja pupilka... po polsku też babcia, czy dziadek mówią o wnuczce, którą bardzo kochają: moja pupilka, najukochańsza wnuczusia :)))...i wymyśliłam, choć to też jest tylko moja interpretacja:
Il mio bel foco, ---Moje wielka namiętność, (wielkie uczucie do moich pupilek, dzieci, wnucząt???)
o lontano o vicino ch’esser poss’io, --- gdziekolwiek jestem, daleko czy blisko
senza cangiar mai tempre per voi, --- wmacnia się dla was coraz bardziej,
care pupille, arderà sempre. --- moje kochane pupilki (moje oczka w głowie) i zawsze będzie gorąca.
Quella fiamma che m’accende, ---Ten płomień. który mnie rozpala
piace tanto all’alma mia, --- jest przyjazny dla mojej duszy
che giammai s’estinguerà. --- i przenigdy nie wygaśnie.
E se il fato a voi mi rende, ---I jeśli los podda mnie waszej opiece
vaghi rai del mio bel sole, --- *)
altra luce ella non vuole --- nie chce (moja dusza) innego światła,
nè voler giammai potrà. --- ani przenigdy chcieć nie potrafi.
*)...tego nie wiem...fantazja mi podpowiada, że może to być: kiedy się zestarzeję , kiedy przygaśnie "słońce" mojego życia, kiedy będę potrzebowała opieki, to wy się mną zaopiekujecie ???
...co Ty na to?...za bardzo pozmyślałam ??? :)))
(: