la polizia si incazza

Temat przeniesiony do archwium.
incazzare, incazzarsi, cazzata, cazzo... rodzina wyrazow, ktora slyszy sie we wloszech niewiarygodnie czesto. wydawalo mi sie zawsze, ze sa to dosc ciezkie przeklenstwa.
moje pytanie jest nastepujace, co dokladnie oznaczaja nastepujace sformulowania:
'non mi incazzare' - czy to oznacza: nie wku... mnie
czy moze: nie rob mnie w hu...

'incazzarsi' to wku... sie czy zrobic sie w hu...

a ' la polizia si incazza' to : policja sie wku...
czy moze : policja sama siebie robi w hu...

jak to jest? niby to slowa fe i ble ale... zawsze lepiej wiedziec o co chodzi.
incazzarsi to po prostu wkurzac sie , incazzare wkurzac kogos , ale np. moze tez oznaczac ze cos jest chu..owe , np. jaka jest dzis pogoda , mozna odpowiedziec wsposob wulgarny il tempo e incazzato czyli pogoda jest chu owa ale nie polecam uzywania tych slowek oczywiscie :))
te wyrazy w movie powszechnej u Wlochow, praktycznie nie sa juz uwazane za wulgarne,to znaczy sa wulgarne, ale stracily swoj mocny charakter,uzywaja je nawet male dzieci i rodzice nie zwracaja na to uwagi np.sono incazzato nero, po polsku mowiac jestem wkurzony.ja sama kiedys na egzaminie do prof. poviedzialam,che sono incazzata, gryzac sie w jezyk, jednak on nawet nie zareagowal,cazzo jest jednk wybitnie wulgarne i wskazuje meskie genitalia,pozdrawiam.mam nadzieje, ze cos zrozumialas z tego mojego zakreconego pisania
oka, ale jak w takim razie powiedziec nie rob mnie w hu...
albo ze czegos jest od hu.. duzo
albo ze cos jest hu...owe?
ce ne sono del cazzo? to bedzie znaczylo , ze czegos jest od hu... duzo?
dzieki isaolga, zrozumialam wszystko, ale z tym incazzare mam rozne doswiadczenia
sono incazzata, non mi incazzare, niektorzy wlosi uwazaja to jeszcze za przeklenstwa, ja nie uzywam, wole powiedziec incavolata nera, infuriata, sconvolta, bardziej niz incazzata, ale z ciekawosci chcialam raz na zawsze wyjasnic prawdziwe znaczenie
no jakbym miala po angielsku powiedziec don't fuck with me!
to jak to bedzie po wlosku inaczej niz non mi incazzare!
non mi rompere le palle;)))
a! czyli mozna by tez powiedziec non mi rompere i coglioni!
ale jesli ktos cie ma za glupka, ktos nie tyle, ze cie mocno wkurw...
co po prostu ma cie za glupka i ci cos wmawia, czy oszukuje, quando ti prende in giro, no zwyczajnie robi cie w hu... to mam mu powiedziec non mi rompere i coglioni ? non mi rompere le palle ?

che palle! powiecie, ta ciccionetta staje sie meczaca... trudno, ale ja chcialabym ten temat skonczyc

serdeczny dank w strone ragazza sklaniam
gosc hehe,,,,, napisal : il tempo e' incazzato , co wedlug niego mialoby oznaczac, ze pogoda jest hu..owa
ale czy przypadkiem z ta pogoda to nie byloby che tempo del cazzo!
wydaje mi sie, ze przydawka hu..owy / owa zawsze w jezyku wloskim wystepuje w takiej formie
cigarette del cazzo
il posto del cazzo
il tempo del cazzo

albo di merda ale to juz inne merdaio....
"non mi prendere in giro" mozna tez powiedziec mocniej "non mi prendre per il culo", to jak bys powiedziala po polsku nie rob mnie w ch...moze skonczymy ten temat, czy moze jeszcze posluzyc wiedza w tym temacie?
Tyle czasu tu juz mieszkam, ze czlowiek wiele sie nauczyl...;)))
a wlasnie! dzieki zapomnialam o tym a to jest genialne! a skad jestes ragazza? z myyyylano moze? dzieki zaraz to wykorzystam piekny ten zwrocik piekny naprawde!
z Rzymu
Jak jestes z Milano to mozesz smialo komus rzucic "non mi prendere per il c...pirlone czy tam pirla;))) bardzo mi sie to slowo podoba!!!
no mi tez :) chce pirla che sono io sto dimenticando tutto ;)
a stronzo? albo stronzetta? to chyba miedzymiastowe?
bardzo po milanskuu jest tez
ma va a caggare! prawda? bo pewnei znasz tego od hu.... ( jakbym miala to powiedziec po italsku to jakby to brzmialo? )
ale co ? va a caggare??? va a caccare po wlosku, a stronzo czy stronza to slychac we wszystkich prowincjach!!!
ale ragazza, jesli w smak jest nam urzadzac lingwistyczne rozprawki nad cacca to chyba obie po czesci mialysmy racje, ale tez troche spudlowalysmy
bo w lombardii mowi sie
cagare ( ja napisalam z 2 g ) i mowi sie tez cacare ( podobno tylko z jednym c... )
bu?
zgadza sie sie.. w milano mowi sie i pisze vai a cagare, a wtoskanii vai a cacare
najbardziej w dialekcie Toskanii podobam mi sie fakt, ze jako jedyni wymawiaja "h", bo w gruncie rzeczy ta spolgloska we Wloszech jest niema, a oni tak fajnie mowia np.voglio andare a hasa....w ogole wg mnie sa sympatyczni, choc mieszkam w Rzymie ale jakos nie moge polubic "dialetto romano", nie wiem czemu...
Pa!
Spropuj wyobrazic sobie Toskanczyka, ktory mowi:
Vorrei una coca-cola con la cannuccia corta corta..:))
dobre;)))
il temo e incaazzato jest to przyklad wziety z kawalu wloskiego wiec w tym przypadku nie trzeba uzywac przyimka di' nie zawsze gramatyka wyznacza reguly mowy potocznej jak widac
bardzo dobre
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa