jak zwykle

Temat przeniesiony do archwium.
jak zwykle proszę ładnie o pomoc :)
- Paweł nie wyjedzie do Anglii bo praca ucieła mu z przed nosa , a nie jest takim ryzykantem jak ja żeby jechać w ciemno.
-a ty pracowałeś kiedyś za granicą?
-jeśli w ciągu miesiąca nie znajdę jakiejś pracy w waszych okolicach to pewnie pojadę gdziekolwiek. Taki już jestem , lubię ryzyko , lubię sie bać.
Przetłumaczycie?:):):)
bardzo was proszę... jest tu ktoś?
Paweł non partira' per l'Italia, perche' il lavoro gli e' scappato sotto il naso e lui non e' cosi' spericolato per andarci alla cieca.
E tu hai mai lavorato all'estero?
Se entro un mese non trovero' un lavoro vicino a voi, andro' in qualsiasi posto. Ormai sono cosi', mi piace il rischio, mi piace aver paura.

Niech ktoś to jeszcze sprawdzi.
Proszę o przetłumaczenie tego tekstu:

Ponieważ nie znamy dnia swojej śmierci, traktujemy życie jak niewyczerpane źródło
A przecież wszystko zdarza się tylko określona,
I to niewielką liczbę razy.
Jak często przypomnisz sobie jeszcze popołudnie z dzieciństwa, to , które tkwi w tobie tak głęboko, że nie wyobrażasz sobie bez niego życia?
Może cztery, pięć razy, może nawet mniej.
Ile razy zobaczysz wschód księzyca w pełni?
Może 20.
A jednak życie wydaje się niewyczerpane.


Kto spróbuje sie zmierzyc?
ładnie dziękuję.... ogromnie !!!
Non conosciamo il giorno della propria morte percio' prendiamo la vita come la fonte inesauribile.
Pero' tutto capita solo determinate volte e per di piu' non spesso.
Quante volte ti ricordi del pomeriggio da bambino, quello che ci sta cosi' profondo in te che non vedi la vita senza di esso?
Forse quattro, cinque volte, forse anche di meno.
Quante volte vedrai il sorgere della luna piena.
Forse venti.
Pero' la vita sembra inesauribile.
Bardzo dziękuję.
Bravo, biz!!! Wyrazy uznania...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Szkoły językowe