Tradycyjnie chodzi tylko o sens... Bylby Ktos tak dobry????
"Mam wrazenie, ze w ogole nie zrozumiales mojej wiadomosci, a przynajmniej tego, co chcialam Ci powiedziec.... Piszesz, ze o mnie myslisz i chcialbys mnie znow zobaczyc, a zaraz z drugiej strony milczysz i tak naprawde wcale nie interesuje Cie nawet to, co u mnie slychac. Moglabym przyjechac do Krakowa. To nie jest dla mnie zaden problem. Tylko niby po co mialabym tam jechac? Po co mam sie starac? Nie dajesz mi do tego zadnych powodow. Pamietaj, co sam dajesz, to dostajesz..."