Dori, nie pogniewaj sie tylko, ale ...
ja tez tak myslalam, dopoki nie poznalam czlowieka z Neapolu, korespondowalismy przez pare lat i opisywal mi wszystko co robi, rozne zwyczaje, swieta itp i bylam w szoku kiedy sie okazalo, ze oni obchodza imieniny, i to bardzo obchodza! U nich jest to bardziej niz u nas zwiazane z dniem patrona, czyli swietego. On mi zawsze pisal, kiedy sa imieniny ktoregos z dzieci czy kogos z rodziny, i jak je obchodza... Moge sie teraz mylic, ale wydaje mi sie, ze oni do urodzin przykladali duzo mniejsze znaczenie...
Poniewaz moi znajomi z polnocy faktycznie nie znali imienin i nie wiedzieli co to takiego, pomyslalam, ze jest to pewnie zwyczaj poludniowy...