kto pomoże?

Temat przeniesiony do archwium.
jak będzie po włosku: "co się dzieje?; co się stało?; co jest grane?; o co chodzi?"

i takie zdanko ważne dla mnie: "powiedz mi, czy zabukowałeś już bilety? bo nie wiem czy wiesz, ale im bliżej wylotu, tym bilety są coraz droższe...a lepiej tą kasę przeznaczyć na inne przyjemności"
halo? to już nie można liczy tutaj na niczyją pomoc?... to przykre, bo podobno po to stworzono to forum... gdy ktoś zaczyna dopiero naukę, to taka pomoc jest niezmiernie istotna...
Dla nicoli: Co się dzieje itp. po włosku to "Cosa sta succedendo?", bardziej potocznie "Cosa/Che c'e'? "..co się stało=cosa/che e' successo?
A reszta to: "Dimmi se hai gia' prenotato i biglietti? Non so se lo sai anche tu, ma i prezzi aumentano man mano che ci si avvicina al giorno della partenza...mentre e' meglio spendere quei soldi per altre cose, piu' piacevoli"... con tanti auguri di buon proseguimento dello studio da Irvin
Adam 1- Hej dziewczyny potrzebuję pomocy. Znalazłem interesującą mnie stronkę i nie mogę rozszyfrować linku "viste e piaciute" czyżby było to widziane i lubiane
och irvin, nawet nie wiesz jak bardzo jestem Ci wdzięczna... jednak można jeszcze tu znaleźć życzliwe osoby... bo już traciłam nadzieję... miłego dnia :)
Nie wiem, należę tu do "koła wiedźm" więc uważaj :)) trzymaj się
tak Adam viste e piaciute mysle , ze to mozna tlumaczyc - widziane (zobaczone ) i polubione ...
wiesz irvin... jeśli chodzi o wiedźmy to ja też należę do takiego klubu...tylko chyba tych gorzej operujących włoskim... poza tym reszta wiedźmowata - nienaganna :)
Allora benvenuta pure da noi :))
molto grazie :)
a powiedz no mi moja droga jak długo uczysz się włoskiego? ja zaledwie od miesiąca...choć w przeszłości coś tam liznęłam ;)... ale teraz po podjęciu ostrej walki z dnia na dzień dochodzę do wniosku, że im więcej się uczę tym coraz mniej rozumiem i wiem i że coraz bardziej mi się to wszystko chrzani... nie wiem czy już mi się zwoje przepaliły... czy już może sono impazzita... hmmmm
ach i jeszcze takie jedno zdanko: "przesyłam ci fotkę mojego psa jak był mały...śmieszny nie? jak wychodziłam z nim na spacer to wszyscy ludzie umierali ze śmiechu...choć twój piesek też jest bardzo zabawny ;)"
Ja "uczę się" od 11 lat.. :)) I teraz to już moja praca...Co do psa: "Ti mando una foto del mio cane, di quando era piccolo..divertente, vero? Quando lo portavo a spasso la gente moriva dal ridere...anche se pure il tuo cane e' molto divertente ;)" saluti da Irvin
molto molto grazie kochana wiedźmo :)
Prosił bym o przetłumaczenie ponizszego tekstu!

Sono una pazza lo ha detto il dottore.Che non posso pensare piu a te.Tu sei quello che mi fa morire e che mi fa morire e non mi fa dormire.
jestem szalona, tak powiedzial lekarz. ze juz nie moge wiecej o tobie myslec. ty jestes tym, ktory sprawia, ze umieram i ktory nie pozwala mi spac
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa